Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: ZABAWA Z BILLYM TRWA;)
11 kwietnia 2013
Pan lub pani mysz może to ja też;) A co, nie ma opierdzielania. Cały kwiecień moim trenerem jest Billy Blanks;) Każdego dnia chociaż godzinny trening. Siła, masa, rzeźba, yeah!!! Będę piękna i szcupła do lata. Pewnie do końca lata, ale ważne,że zmieszczę się w terminie. W sumie ważniejsze, że zmieszczę się w mniejsze ubrania. Wy tez możecie, bo wystarczy chcieć!!!
Dietetycznie ok, jestem grzeczna, bo łudzę się, że im lepiej się trzymam tym szybciej osiągnę cel. Doszłam też do wniosku, że bardzo ważne jest samo podejście do odchudzania. Widzę to po sobie i mojej mamie, która dzielnie mi towarzyszy. Je to co ja i ćwiczy razem ze mną. Wiem mam ogromnego farta, że mam takie wsparcie;) Mama ma do zrzucenia bardzo niewiele, więc u niej idzie to jeszcze oporniej niz u mnie.
Podejście nr 1 Mama staje na wadze. Kurde tylko tyle? Tak się staram i praktycznie nie ma efektu. Bez sensu to wszystko. Mama staje przed lustrem. Kurde nic nie widać, żadnej różnicy. Boczki jak były tak są. I nogi mam grube. Kiedy ja schudnę? W sumie Ty bardziej potrzebujesz schudnąć, ja tam aż tyle nie muszę.
Podejście nr 2 Ja staję na wadze. Jest mniej, jejejejeje;) Tylko tak dalej. Wreszcie będę zgrabna. Jejejejeje;) Wreszcie mi się uda i doprowadzę to do końca;) Jejejejeje;) Ja staję przed lustrem. Jest mnie coraz mniej. O i może łapki trochę szczuplejsze o i oponka minimalnie mniejsza. Ale będzie ze mnie dupeczka, ale będę laska. Wreszcie wyjdę w bikini i szczęki wszystkim opadną. Jejejejeje;)
Wiecie co naprawdę widzę w lustrze? Tłustą świnkę. Bo przy mojej wadze dalej jestem świnką, ale jeśli będę tylko marudzić i narzekać to odechce mi się wszystkiego i będę jeszcze tłuściejszą świnką. A kiedy patrząc w lustro myślę o fajnej lasce to pragnę nią być i do tego dążę i wiem, że się nie poddam. Niech się wali, pali to ja dam radę, bo powiedziałam, że odchudzam się po raz ostatni i tak ma być!!!
POZYTYWNE MYŚLENIE KRZEPI BARDZIEJ NIŻ JEDZENIE!!! A teraz drogowskaz na czas odchudzania;)
agnieszka197555
14 kwietnia 2013, 14:41Jestes mega pozytywną osobą,czytam Twoje wpisy po kilka razy pozdrowienia;)
ToBeContinued
14 kwietnia 2013, 10:12Ależ Cię podziwiam za ten optymizm ;) Dzięki za wsparcie, które u mnie zostawiasz. A jak idzie Tobie teraz?
amanda26
13 kwietnia 2013, 10:14od dziś jesteś moją idolką:-)
austryjaczka1
12 kwietnia 2013, 23:17pewnie że będziemy piękne:)
natuuss
12 kwietnia 2013, 12:14Motywacja jest najważniejsza, ja niestety mam z nią problem :/ ale widzę że Tobie idzie świetnie. Oby tak dalej :)
Kate1992
11 kwietnia 2013, 21:30nie dosc ze motywujesz siebie, to i nas ;] dzieki ! I nie ludz sie ;] jak bedziesz sie pilnowac to naprawde szybciej schudniesz ;] z reszta my tez ;]
Piczku
11 kwietnia 2013, 21:06super motywujący wpis! az mam ochotę dalej działać!
Agata1994
11 kwietnia 2013, 20:28Bardzo motywujący wpisik ;) Od razu inaczej patrzę na swoje dalsze odchudzanie ;) Dzięki :***** !!!