Dzieci mają karnego jeżyka to my mamy karną puszkę. Swoją drogą to genialny pomysł dla łamaczy diety;)
Dopisałabym jeszcze 6 zł za fast foody, 8 zł za brak treningu;) Przy moich poprzednich próbach odchudzania puszka pewnie miałaby pokaźne zasoby, ale nie tym razem;D Jestem przykładnym pączuszkiem na zdrowej diecie w dodatku regularnie ćwiczącym pączuszkiem;D To są jaja;D Jeszcze w grudniu nie pomyślałabym, że przy odpowiednim podejściu może być łatwo i przyjemnie;)
Wczoraj był wspaniały poniedzialkowy dzień pomiarowy;) Po 2 tygodniach waga wskazała - 1,9 kg Mój paseczkowy ślimak aż dostał zadyszki;) Ważę 82,2 kg. Wreszcie ważę mniej niż mój tata, który ma 180cm i wagę 84kg. Co za wstyd;( W grudniu ważyłam o 12 kg więcej od dorosłego chłopa;/ Ale walczę z wagą a to już powód do dumy;) Centymetry poszły tylko 3. 1 cm z oponki zimowej, w sumie teraz to oponka zimowo-wiosenna;D 1 cm z talii i 1cm z bioder;) Zauważyłam, że jak waga spada delikatnie to centymetry lecą jak szalone a jak waga gna jak szalona to centymetry wolą ze mną zostać. No cóż, nie można mieć wszystkiego;) Dziś znowu weszłam na wagę, która uraczyła mnie jeszcze lepszym wynikiem. 81,5 kg. Uśmiecham się nieśmiało, ale nie podniecam. Zobaczymy co będzie za tydzień, w dzień oficjalnych pomiarów.;) Mam nadzieję, że na początku czerwca zobaczę wreszcie 7;)
Wczoraj miałam spotkanie służbowe, więc ubrałam obcasy, bo głupio było iść w trampkach na podpisanie umowy;) Po wielu miesiącach nie noszenia tego typu butów stwierdzam, że to niezłe wyzwanie. Już zapomniałam jak się w tym chodzi. A kiedyś tak lubiłam obcasy, ale przy wadze 96 kg bałam się je nosić. Serio, bałam się, że połamią się pod moim ciężarem. Także wczoraj był wielki i dość bolesny powrót;)
Z każdym dniem czuję się lepiej. Wraca moja bezczelna pewność siebie;) Mam zdecydowanie lepszą kondycję i mimo 14 kg do zgubienia podoba mi się to co widzę w lustrze. To już nie 25 kg do zgubienia;) A wystarczyło zrobić pierwszy krok;)
Zacznijcie maszerować;)
good60
15 maja 2013, 22:52jeszcze niemiecki pisemny i polski ustny :) ale najgorsze chyba już za mną ^^ :)
Asik1603
15 maja 2013, 18:39Niezły pomysł. Muszę spróbować. Może i na wakacje się uzbiera za rok:) Dzięki za miłe słowo:)
olaimagda
15 maja 2013, 17:44Chyba sobie zrobię taką puszkę :) (oby nic w niej nie było)
WhatBliss!
15 maja 2013, 17:39he he :) ja z moim wariatem mieliśmy kiedyś taką puszkę na przekleństwa ;) oduczyliśmy się - patent sprawdzony:) co do obcasów - ja je kocham, ale ostatnio mi naczynka na nogach pękają :( i trzeba zrobić przerwę albo schudnąć ;)
good60
15 maja 2013, 16:40Dzięki za wsparcie! Niemiecki poszedł bardzo dobrze 28/30. Jak się okazuje nie było czego się bać ^^ Chyba sobie zorganizuję taką puchę a kasę z niej przeznaczę na nagrodę jak już schudnę ;p
blackminidress
15 maja 2013, 15:09Jaki ładny spadek, a pomysł z puszką to świetna sprawa:)
agnieszka197555
15 maja 2013, 10:57oj miałabym dużo pieniążków w tej puszce;)gratuluję i życzę dalszych sukcesów;)
yorka86
14 maja 2013, 20:43mkniesz jak szalona :**** gratulacje 7 tuz tuz :D
Piczku
14 maja 2013, 19:14oj taka puszka by mi się przydała! :D
MusingButterfly
14 maja 2013, 17:37Świetna puszka !:) Gratuluje spadku ;)
austryjaczka1
14 maja 2013, 17:33Kupię sobie taką puszke :D
Sidus
14 maja 2013, 17:27Fajna sprawa taka puszka :D świetnie bym zaoszczędziła na niej XD Ja uwielbiam obcasy i sylwetka w nich zdaje się być smuklejszą ale jestem trochę za wysoka i za często ich nie noszę :/ Bardzo gratuluję spadku wagi :) świetna jesteś ;)
AgnieszkaNapi
14 maja 2013, 16:15kiedyś byłabym bogata bo ciągle musiałabym wrzucać coś do tej puszki - fajna taka puszka :)
crazyblueball11
14 maja 2013, 15:51kochana niesamowicie pozytywny wpis!! Oby tak dalej! Trzymam kciuki za dalsze spadki ;)
naciele
14 maja 2013, 15:46świetne puszki, to by mnie zmotywowało hoho:)
dariak1987
14 maja 2013, 15:15haha, świetne te puszki :)!