Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tak sobie myślę.


Tak sobie myślę i wymyśliłam, że czas coś do Was skrobnąć
Informacje z frontu nie są najlepsze, ale nie są też najgorsze.
Waga ciągle skacze kg w górę, kg w dół. Jestem w martwym punkcie. Nic się nie zmienia. Pomyślałam nawet, że waga jest trefna i już się wysłużyła, więc znalazłam starą wagę i wymieniłam w niej baterie. Okazało się, że jest jeszcze mniej przychylna niż nowa. Miałyście kiedyś 10 kg różnicy, bo ja tak. Wchodziłam z jednej na drugą i co?


NIESPODZIANKA
   Na starej wadze 96,9
   Na nowej wadze 86,9

Można? Pewnie, że można.

WNIOSEK?




Wniosek kolejny:
Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.
Już wolę te kg skoki. Na starej wadze stanęłam jeszcze 2 razy a za trzecim pokazała kreski i więcej pracować nie chciała. Zresztą ja też jej dziękuję za taką współpracę. 10 kg więcej. Chociaż co do końcówki się zgadzały;)


Jutro rozpoczynamy wielki post, więc czas na postanowienia.
Zaczynam 40 dni:
-bez słodyczy
-bez alkoholu
-bez fast foodów
-bez papierosów (lubię zapalić do piwa) Wiem głupota straszna.

Tarczyca pomału zaczyna dogadywać się z lekami i organizm wraca do normy, więc myślę, że wreszcie zacznę chudnąć. Air walker odkurzony skutecznie. Co drugi dzień 1 h 20 min. Chcę wdrożyć plan codziennie godzina.


Dziś jeszcze ostatki, więc spotykam się ze znajomymi na piwko.
 A od jutra koniec
.



KONIEC I KROPKA
 I TAK BĘDZIE, BO SPINAM POŚLADY I WAM TEŻ TO RADZĘ
  • agnieszka197555

    agnieszka197555

    13 marca 2014, 21:35

    Trzymam kciuki,pierwszy krok zrobiony

  • Joova

    Joova

    10 marca 2014, 19:34

    Piękne!!! Trzymam Cię za tę obietnicę i też spinam poślady. ;-) Wielki buziak.

  • Onigiri

    Onigiri

    5 marca 2014, 18:01

    "Przestań z wieczornym ważeniem" na mnie nie działa :D Musiałabym zrezygnować z ważenia przedpołudniowego, południowego i popołudniowego, żeby umieć zrezygnować z wieczornego :D Jestem uzależniona od stawania na wagę, ale nie widzę w tym specjalnego problemu :P Problemy zawsze pojawiają się w lustrze, a nie na wadze :P Tak sobie czytam.. Skoro lubisz zapalić do piwa, a rezygnujesz z alkoholu to już jeden problem z głowy :D

  • elirena

    elirena

    4 marca 2014, 20:51

    No to ja Ci będę to oświadczenie wypominać, ja tylko coś...!!! Trzymaj się ciepło i do przodu! A i, że post akurat jest to dobrze, ale ja bez lampki wina to bym nie dała rady :P

  • lolo16

    lolo16

    4 marca 2014, 17:00

    prawidłowe postanowienie ;)

  • marta80a

    marta80a

    4 marca 2014, 16:12

    o jejku 10 kg różnicy, to w końcu która waga jest tą właściwą? :)