hejka ;)
Jakoś u mnie leci z tym dietowaniem. Dzisiaj zmieniam wagę na 75kg. Więc dwukilogramowy postęp jest :)
Dzisiaj byłam na spinningu. Zlana potem wyszłam z sali, ale fajowo było :D Jutro niestety nie mogę iść na siłownię, bo za dużo nauki. :) Jeszcze 10kg i będę jak marzenie hehe :D
Lęcę nie zanudzam! :D
cocacolagirl
30 października 2013, 20:30uda się!!!! gratuluje, spadek wagi to jest zawsze siła napędowa!!! oll jejejejejej
BunDiGanja
29 października 2013, 22:07Super! Oby tak sobie ładnie leciały te kg :))
cynamonowy44
29 października 2013, 22:06-2 kg znaczy lżej :)
Rosalia.
29 października 2013, 22:04Dzisiaj musiałam z siłowni zrezygnować z podobnych przyczyn :/ A to szkoda. Gratuluję spadku! :D I oczywiście, życzę kolejnych ;)