Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrocik :)


Hejka :) To znowu ja!

Jak wiele osób, ja, powracam wraz z Nowym Rokiem do walki o wymarzoną linię. Nie mam pojęcia ile ważę. Moja waga jest do kitu, co tydzień baterię trzeba wymieniać.  Pewnie troszkę KG przybyło... 
Tak mi się przynajmniej wydaje, niestety. Słodyczy nie jem od czwartku. 
Chociaż to dobre.
A jako, że jestem przed okresem, mogę jeść jak szalona, a może powinnam powiedzieć, że jem jak szalona, omijając przy tym słodycze.
Szkoła za pasem także bardziej będę się pilnowała, dlatego że mam ułożony plan dnia, wiadomo, szkoła, lekcje, siłownia.
A tak tak na siłownię chodzę i mam się świetnie! Po miesiącu nie ćwiczenia
(przez złamany palec), dałam sobie wycisk na intensywnym
fitnessie i spinngu :)
Zakwasy podokuczały, ale następnego dnia się
rozruszałam.
Do celu zostało mi jakieś 12-15kg. Wesele siostry mam dopiero w sierpniu
a w styczniu 2015 mam Studniówkę. I to na
te uroczystości chcę zrzucić te zbędne kilogramy. Myślę, że dam radę.
:):):)

UDA NAM SIĘ DZIEWCZYNY! :)
  • -inna-

    -inna-

    6 stycznia 2014, 18:16

    Powodzenia :*