Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
10.09.2015r. - 91,2 kg .... żołądkowe sensacje


Waga: 91,2 kg

9.09.2015r. Dieta: +++, Trening: +++

No tak... wczoraj ledwo z treningu się dowlokłam do domu. czułam się okropnie, ale już po chwili wiedziałam od czego... jelitówka. Cóż, kolacji nie było, były herbaty, słodkie( o zgrozo! bo nigdy nie słodze) ale musiałam się jakoś wzmocnić. Dzis jest ok, no i spadek na wadze.... 

heheh jednak nie oszukuję się, to raczej zwykłe odwodnienie. dziś się nawadniam , a jutro ważenie wyzwaniowe - piątkowe i kontrolne poniedziałkowe. Sama jestem ciekawa ile kg szklana łaskawa będzie mi pokazać. dziś też trening, ale sama nie wiem czy dam radę. Po wczorajszym wyczynach nie mogłam podnieść się z podłogi.. hehe trener niezły ubaw miał ze mnie, ale to nie moja wina że na koniec zapodał pompki :)

Dieta idzie mi dobrze, fitatu bardzo pomaga bilansować i pilnować kcal. Polecam Wam tą aplikację:)

Pozdrawiam Was Słońca(muzyka)