Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kalendarz :)


   Witajcie ;)   Dostałam dziś propozycję sesji zdjęciowej w stylu retro do kalendarza na 2014 rok :)  W sumie to się cieszę :) a  ta propozycja dała mi takiego kopa , że masakra. Mam taką dawkę energii jak nigdy    !  Zmotywowało mnie to na 100 % :D    Ale kogo by nie zmotywowało... Chyba żadna z nas nie chciała by się oglądać na zdjęciach na których ma kilka zbędnych kilogramów , a co dopiero jak ma to zobaczyć cała Polska !  
  Na początku trochę kręciłam nosem , że się nie nadaje , że nie jestem fotogeniczna itd., ale w końcu  wszyscy zaczęli mnie tak namawiać , że się zgodziłam :)   Fotograf ma wysłać foty do drukarni do połowy stycznia, więc jest mało czasu... Ale i tak nie rezygnuje ! :D  Wolę , żeby ubyło głupi 1 kg niż stać w miejscu z poczuciem , że nic w tym kierunku nie zrobiłam.. ;oo 

 Więc siedziałam całą noc na lapku , no i tak nad ranem coś mnie tchnęło żeby zrobić poranne ćwiczenia. I zrobiłam ; 
30x przysiady
20x skrętoskłony
5min rozgrzewka Mel B
10 min trening nóg Mel B 

Po zajęciach poszłam na 30 min na siłownie, niestety nie dałam rady dłużej za bardzo zmarzłam :/  Ale dzień się jeszcze nie skończył i muszę zrobić serię ćwiczeń na noc :D  ;)    
Motywacja jest najważniejsza :D  ;)