Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Day 1


Dzień pierwszy mojej nowej diety i nie nażekam :) wszystko poszło po mojej myśli , zjadłam bardzo mało kcal ale o to chodziło , muszę nadrobić te 5 dni .  
Ćwiczenia na dziś to ;
50 przysiadów
25 brzuszków 
20 skrętoskłonów
20min moich ćwiczeń ( podobne do TIFFANY boczki  ale więcej tańca)
 I 1h spaceru .
Więc nie jest źle , strasznie głód mnie teraz męczy a nie mam żadnego owocu w domu a normalnego posiłku przecież nie zjem o 23 :o  no coż będę musiała wytrzymać ;c  
 
 Mam małego szczeniaczka nazwałam ją Sparta  słodka jest   ale ale są minusy ; moja mama zanim był pies myła podłoge w sumie codziennie albo co drugi dzień , a teraz jak jest Sparta to JA musze być   ona sika co chwilę ;c  Dziś myłam podłogę w salonie 6 razy , u mnie w pokoju 2 razy a przedpokoju to już nie liczyłam bo masakra więc ruch jest nie ma co   i oczywiście non stop trzeba z nią wychodzić na dwór ... 
Dziwna sytuacja z tym szczeniakiem ; stałam na przystanku , na którym było dużo ludzi. Podbiegł do mnie chłopak może w moim wieku może młodszy i powiedział "Chcesz psa , masz psa " i wcisnął mi ją do rąk. Powiedział, że jeżeli jej nie wezmę pójdzie do schoroniska :(  oczywiście wzięłam proste.  Powiedział mi tez , że to miał być prezent dla dziewczyny ale z nim zerwała więc ja go dostałam   W sumie fajny prezent od nieznajomego :)  

 Kochane Lecę zrobić sobie zielonej herbaty bo głód mnie męczy :(  i jeszcze z nią wyjść muszę ...  ;**
  • xwydrax

    xwydrax

    7 stycznia 2014, 17:20

    Owoców raczej nie powinno się jeść na noc ;) Raz, ze mają praktycznie same cukry proste to jeśli nie zostaną w pełni strawione to zalegają i fermentują co może powodować wzdęcia ;) Lepiej już zjeśc jakiś twarożek ewentualnie jogurt naturalny. Pozdrawiam ;)

  • Nadusiaa

    Nadusiaa

    7 stycznia 2014, 01:26

    Oo chociaż ty miałaś aktywny dzień ;) Wrzuć zdjęcia figury! bo widzę że zaczynamy z takiej samej wagi i jestesmy w podobnej :) Pozdrawiam :*

  • subaruimpreza

    subaruimpreza

    6 stycznia 2014, 23:18

    Byś wrzuciła jakieś fotki psiaka ;). Pies to straszny obowiązek, nasza Pati żyła 14 lat, a że każdy miał swoje życie, plany to były awantury kto z psem ma wyjść na spacer, zresztą była rozpieszczona i trochę przy kości.Teraz wspominamy z nią fajne chwile, ale wiem że raczej psa już więcej mieć nie będę ;)