Aktualne zdjęcia :)
Przyznam się szczerze, że przez większość grudnia po prostu olałam sprawę.
Te magiczne święta... trzeba było organizm przygotować hehe ;D
Siłownie kilka razy odwiedziłam raptem, przełamałam się, poszłam na zumbę.
Mam nadzieję, że pójdę na jakieś zajęcia jeszcze przed sylwestrem...
Póki co dzisiaj wieczorem na wadze było 62,4 kg. Ale nie załamuję się.
Nawet się cieszę, bo tyle co sobie pozwalałam, chipsy, pizze, czyli to czego nie jadłam już taaaaaaak długo, aż tak mi nie zaszkodziły chyba ;)
Myślę, że to, że przez święta, gdzie wpieprzałam wszystko, co chwilę i do późna w nocy, i te moje grudniowe podżeranie nie dało tak bardzo znać w kilogramach, to zasługa tego, że wcześniej schudłam w racjonalny sposób, zdrowy, nie żadną dietą cud.
Przy wchodzeniu na wagę zasłaniam sobie ręka cyferki :D Jestem bardzo szczęśliwa, że nie pokazał mi 63 + bo wszystko by poszło na marne...
Nogi mi trochę zeszczuplały! Troszeczkę mi zaczyna 'prześwitywać' przy złączonych kolanach. Chyba zacznę od nowa robić przysiady, chodzi o to, że one angażują te przednie mięśnie ud, więc chciał nie chciał nogi się ujędrniają i prezentują się o wiele lepiej :)
Na święta dostałam od chłopaka dobry starter na nowy rok :)
Dziękuję za zmotywowanie mnie :*
Dziennik Chodakowskiej, który od jakiegoś czasu próbowałam upolować :))
w końcu nie będę musiała na kartce robić pseudo kalendarza ćwiczeń, itd.
ZMIEŚCIŁAM SIĘ W MOJEJ KATANCE !!
Założyłam przypadkowo, ale dopięłam się i jest to moim największym zaskoczeniem, i zarazem największą motywacją na nowy rok !
Kupiłam ją jakoś w czerwcu, z myślą że to będzie moja narzutka(jakby inaczej)
Choćbym chciała, nie mogłam połączyć 'brzegów' kurteczki, brakowało wszędzie kilka cm. a tutaj taka niespodzianka miła :)
Dopnę się w niej teraz, ale jestem tak spięta. Mogłabym zabić kogoś wystrzelonym guzikiem hehe ;) więc i tak nie będę w niej nigdzie wychodzić. Ale za to mam nadzieję, że już na te wakacje będę sobie mogła ją ubrać i wyjść swobodnie na spacer. zdjęcie
daję jeszcze zdjęcie figury do ewentualnej oceny hehe :D
i przy okazji
Chciałam życzyć wszystkim szczęśliwego Nowego Roku, udanej imprezy sylwestrowej ! oraz żeby nowy rok 2014 był pełen sukcesów. Żeby coroczne postanowienie 'schudnę do wakacji' stało się faktem, żebyśmy zaczęli ten rok pełni pozytywnego nastawienia do siebie, do życia i żebyśmy umiały trzymać się naszych planów i cierpliwie dążyły do wyznaczonego celu :) Żebyśmy się nigdy nie poddawały, bo kto walczy, jest zwycięzcą ! :*