Tak mi przykro. Studniówka coraz bliżej, a ja nie mogę nawet rozpocząć diety. Ciągnie mnie do jedzenia, a jak już zjem to mnie łapie depresja. Najgorszy jest dla mnie początek. Pierwszy tydzień, a później już jakoś idzie. Mam nadzieje, ze w końcu jutro mi się uda rozpocząć moją walkę ;) Planuje ćwiczyć abs, steper, rowerek, basen, zumba ;)
abs, rowerek i steper codziennie, a basen i zumba 1 raz w tyg.
Czytam inne wpisy i zazdroszczę, ze są tak zmotywowane i tak dobrze im idzie.
Chce dołączyć do nich. Wierzę w sobie! ;)
abs, rowerek i steper codziennie, a basen i zumba 1 raz w tyg.
Czytam inne wpisy i zazdroszczę, ze są tak zmotywowane i tak dobrze im idzie.
Chce dołączyć do nich. Wierzę w sobie! ;)
iza2602
13 grudnia 2013, 19:21Dasz rade. Tez wierze w Ciebie :) Pozdrawiam i powodzenia :)
pazzobruna
11 grudnia 2013, 20:52Postaw sobie sprawę jasno, chcę wyglądać jak najlepiej podczas studniówki i do roboty! Jak sobie nie odmówisz trochę jedzenia to nadal będziesz stała w miejscu, jedz zdrowiej więcej się ruszaj i potem napisz jak pięknie schudłaś :) Powodzenia! Pamiętaj mi jak i innym Vitalijką też wszystko łatwo nie przyszło ciężko pracowałyśmy nad zrzuceniem każdego kilograma.
angelika1234
11 grudnia 2013, 18:41w sumie tak, zeby nie myslec o jedzeniu to po prostu cwiczyć ;)
Angela104
11 grudnia 2013, 18:16może zamiast planować co zrobisz jutro, pojutrze , to po prostu idź na spontana ? :) Pewnie n nie raz siedzisz w domu i się nudzisz i nie lepiej wykorzystać ten czas na ćwiczenia ?? Wierzę w Ciebie :) Powodzenia ;)