Witajcie moje drogie Vitaliuszki!
Wybaczcie, ze nie pisalam przez te pare dni, ale przeprowadzam sie, i remontuje nowe mieszkanie... Co prawda budzet na to male przesiewziecie byl niewielki i okropnie sie rozrosl! Chlonie pieniadze i to okropnie. Cale szczescie, ze robimy to sami, bo inaczej nie wyplacilabym sie :/ a i tak co raz latamy do castoramy, bo czegos brakuje... Przez ten szalony weekend musze powiedziec troszke sie wylamalam, od machania pedzlem nie mialam juz sily gotowac tak wiec w sobote zjadlam fileta w panierce, a wczoraj pierogi z miesem. dzisiaj juz bedzie lepiej, jestesmy blizej konca. A oficjalna przeprowadzka w nastepny weekend..... ufffff
dzisiejsze sniadanie
garsc musli z rodzynkami i mlekiem 2%