Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Uwielbiam gotowac i jesc, tak naprawde jedzenie to moja pasja. Do odchudzania sklania mnie od lat mama, a i ostatnio chlopak, ktory ma dosc moich histerii spowodowanych przymalymi ciuchami.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6484
Komentarzy: 24
Założony: 23 lutego 2010
Ostatni wpis: 24 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
angie19888

kobieta, 36 lat, Częstochowa

172 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnac conajmiej 15kg!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 marca 2015 , Komentarze (3)

Jeśli wskazówka wagi wynosi ponad 9... to zdecydowanie jest to mój WIELKI powrót. Jutro postanowiłam przeprosić się z chodakowską i zacząć powolutku od skalpela. Wdrażam dietę od dietetyczki. I próbujemy!

16 czerwca 2013 , Komentarze (1)

witam wszystkich po mojej nieobecnosci. aktualnie mam teraz troszke wiecej czasu, potrzebuje rowniez dodatkowego wsparcia... na silownie chodze prawie codziennie, jednak ostatnio dopadl mnie wirus cos ala angina i sobie przez 3 ostatnie dni pofolgoalam. co zaefektowalo wynikiem na mojej wadze. zmierze sie dzisiaj i zobaczymy jak sie sprawy maja... :S

4 lutego 2011 , Komentarze (1)

wybaczcie, ze nie pisalam ostatnio... przeprowadzka nadal w toku. teraz czeka nas jeszcze remont malego pokoju... zmieniamy tapete :/ dietke sobie tez troszke odpuscilam... nadal waze te 90 kg, ale waga nie spada! staram sie jesc dietetycznie, ale bez jakiegokolwiek wiekszego planu ..
nie mam juz sily, ta przeprowadzka odebrala mi jakakolwiek energie.

25 stycznia 2011 , Skomentuj

Witajcie moje drogie Vitaliuszki!

Wybaczcie, ze nie pisalam przez te pare dni, ale przeprowadzam sie, i remontuje nowe mieszkanie...  Co prawda budzet na to male przesiewziecie byl niewielki i okropnie sie rozrosl! Chlonie pieniadze i to okropnie. Cale szczescie, ze robimy to sami, bo inaczej nie wyplacilabym sie :/  a i tak co raz latamy do castoramy, bo czegos brakuje... Przez ten szalony weekend musze powiedziec troszke sie wylamalam, od machania pedzlem nie mialam juz sily gotowac tak wiec w sobote zjadlam fileta w panierce, a wczoraj pierogi z miesem. dzisiaj juz bedzie lepiej, jestesmy blizej konca. A oficjalna przeprowadzka w nastepny weekend..... ufffff

dzisiejsze sniadanie

garsc musli z rodzynkami i mlekiem 2%


21 stycznia 2011 , Komentarze (5)

Drogie panie... po przeczytaniu innego wpisu z pamietnika stwierdzilam, ze tez powinnam umiescic swoje stare fotki jako stymulacje. Patrzac na swoje zdjecia nie wierze, ze kiedys bylam naprawde zgrabna, a i tak uwazalam, ze te 68 kg - bo tyle warzylam w 2006 roku - to i tak za duzo! Sporo zalezy od tego jak siebie spostrzegamy. W te wakacje - patrzcie na fotki z gor - wazylam juz kolo 90-91 kilo, bylam tego nieswiadoma!!!!! Dowiedzialam sie o tym jak wrocilam z wakacji i stanelam na wage. Uwierzcie mi, ze te 93 kg, ktore wazylam jakis tydzien temu to moj zyciowy rekord. Obiecuje sobie, ze bede sie starac z calych sil zeby wrocic do tej figury sprzed 5 lat! A moze nawet powalcze o te wymarzone 60 kg... czas pokaze :)



21 stycznia 2011 , Skomentuj

Moi drodzy!
Jestem jakieś 2 godziny po śniadaniu, zważyłam się i okazało się, że może nie będzie tak źle. Okazało się, że schudłam ponad kilogram 1,3 dokładnie, a i w obwodach widać różnicę - czyli zabiegi skutkują! ! ! Trzymam się dalej i nie poddaje :)

śniadanie

jajecznica z 2 jajek i 2 kromki chleba orkiszowego z masełkiem ziołowym własnej roboty ;)

przekąska

shake owocowy ( kefir 0% truskawki i jagody po szklance)

Pozdrawiam!

20 stycznia 2011 , Skomentuj

sniadanie

2 kromki chleba orkiszowego z szynka z naturalnego gotowanego kurczaka i szklana swiezego soku z 5 pomoranczy

przekaska

banan

obiad za 2 godziny

gulasz z kasza jeczmienna (juz sie robi)

poki co nic wiecej nie podjadalam... zaraz wybieram sie na zabiegi. Dzisiaj rollmasaz i bieznia vacu :/ nie przepadam za bierznia, bo ogolnie obcieraja mi sie nogi, a to nie jest przyjemne. Nie lubie tez nosic krotkich spodenek - zwlaszcza w takim stanie!!! Falda na Faldzie... ale trzeba :)


jutro mam zamiar sie zwazyc i pomierzyc!!!!!

19 stycznia 2011 , Komentarze (1)

Dzisiaj znowu bylam na zabiegach elektrostymulacja i ultradzwiek. Najpierw mialam ultradzwiek na brzuch, potem elektrostymulacje na brzuch i uda. Odczulam to najbardziej na udach. Mam uczucie jakbym biegala przez pare dobrych godzin. Zaczynam tez zauwazac, ze moja skora jest inna w dodtyku - taka gladka - i nie mam juz takiej twardej zwaly tluszczu tylko powiedzmy podusie (jesli chodzi o dotyk). Co do wygladu nie zauwazylam wiekszych roznic. Znowu stosuje polingi tołpy i kremy tołpy na cellulit. Przymierzam sie tez do tabletek cellasene. Zaczne je brac od dzisiejszego wieczoru.

Dzisiaj zjadlam:

przed sniadaniem

szklanka wody z sokiem z cytryny i miodem (dobre na zaparcia)
śniadanie

2 kromki chleba posmarowane cienko maslem z salami light (z lidla nawet niezla)

lunch

ok 100g gotowanego kurczaka wywar zupy pomidorowej

obiad

piers z kurczaka w ziolach ok 250g i sałatka (salata lodowa - 1/4, papryka 1/5, cebula czerwona 1/2, maly pomidor, ogorek 1/2, garsc szczypiorku, koperku, zabek czosnku, szczypta soli i pieprzu, 3 lyzki stolowe oliwy --> wszystko wymieszane i smakowite)

kolacja

shake owocowy ( szklanka truskawek i jagod z kefirem 0% - czasem slodze lyzeczke - wszystko zmiksowane)

17 stycznia 2011 , Komentarze (2)

Sama nie moge uwirzyc w to jak sie roztylam. Zdecydowanie mysle, ze to juz nie jest tylko wina mojego obzarstwa. Przeszlam pewna kuracje hormonalna na guzy i torbiele na jajnikach i przytylam przy tym z 6 kg!!! Obecnie waze 93, choc caly czas sie odchudzam, jem czesto, malo kaloryczne posilki. zamowilam zrowu abonament. Tymrazem na miesiac na probe i zobaczymy co sie stanie. Chodze tez juz prawie od 2 tygodni na zabiegi ujedrniajace, vacu bierznie, elektrostymulacje, roll masaz i ultradzwieki. Skora jest zdecydownie gladsza i jedrniejsza. Szkoda, ze nie zwazylam sie zanim zaczelam na nie chodzic. 3majcie za mnie kciuki! Caluje!

16 maja 2010 , Komentarze (2)

ŚNIADANIE PRZEZ ZAJĘCIAMI:
LODÓWKA BYŁĄ PUSTA, A WIĘC:
MLEKO 0.5% Z 6 BISZKOPTAMI.

DRUGIE ŚNIADANIE:
JAJECZNICA Z 3 JAJEK
BUŁECZKA Z PASZTETEM DROBIOWYM, SAŁATĄ I POMIDOREM

OBIAD O 14.00, A CO BĘDZIE TO SIĘ OKAŻE