DDtvn - schudł 72 kg klik
Wiem, że ostatnio bywam na Vitalii coraz rzadziej. Kiedyś wpisy były codziennie, teraz już raz na 2-3 dni. Nie mam zbytnio weny na pisanie tym bardziej, że niewiele się zmienia. Jestem na tym portalu już długo, swoje nawyki żywieniowe zmieniłam też dawno temu. Waga praktycznie już nie spada, a raczej spada minimalnie po długich zastojach. Teoretycznie wiem co powinnam zrobić, żeby ten stan zmienić ale jestem rozleniwiona. Mam nadzieję, że niedługo zapanuję nad sobą i się przełamię do ćwiczeń. Kilkukilometrowe marsze nie są dla mnie żadnym wyzwaniem gdyż odbywam je praktycznie codziennie. Muszę coś zmienić jeśli nie chcę osiąść na laurach.
8.06.2013
Menu:
9.10
- 2 kołodzieje z sałatą, szynką, ogórkiem
12.05
- danio waniliowe
15.20
- brokuł na parze
- schab pieczony
- colesław
20.15
- kołodziej z paprykarzem drobiowym
- kołodziej z brie
- pomidorki
23.50
- szklanka kefiru
Płyny:
- 1 kawa
- 1 zbożówka z mlekiem
- 2 litry wody
9.06.2013
Menu:
8.40
- 2 kołodzieje z sałatą, brie, rzodkiewką
11.55
- winogrona
- 5 nektarynek
14.40
- starter: turecki chlebek + humus
- adana kofta z surówką
20.20
- brie
- 3 ogórki kiszone
- grzanka ze schabem i sweet chili
Płyny:
- 1 kawa
- 1 zbożówka
- 1 litr wody
10.06.2013
Menu:
8.15
- 2 kołodzieje z kremowym serkiem, ogórkiem
11.10
- danio
13.55
- kurczak z warzywami i makaronem w sosie słodko-kwaśnym
18.10
- koktajl: banan, 2 śliwki, 2 nektarynki, jogurt nat.
20.40
- 2 kołodzieje z sałatą, szynką, ogórkiem
- brie
Płyny:
- 2 kawy
- 1 zbożówka
- 2 litry wody
marcelka55
12 czerwca 2013, 08:33zmęczenie materiału... znam za dobrze. Trzymaj się i pamiętaj, że Twoje wpisy są motywacją dla innych. Nie rezygnuj więc z ich zamieszczania nawet raz na 2-3 dni :)
Madeleine90
11 czerwca 2013, 19:57tak to już jest, że jak się dużo schudnie to pod koniec (kiedy brakuje już tylko kilku kg do celu) jest najtrudniej:) jedyne co pozostaje to być cierpliwym:) ja teraz prawie wcale nie chudnę, ale zbytnio mnie nie to nie załamuje:) dużo już schudłyśmy więc nie ma się co spinać nad kilkoma kg, tylko po prostu powoli, konsekwentnie:)
kasiakasia71
11 czerwca 2013, 15:39Ja też nie mam czasu na V ostatnio.Dobrze że waga ci stoi a nie rośnie
MllaGrubaskaa
11 czerwca 2013, 14:23Hasło Garfielda powalające :) Twoje menu jak zawsze oglądami i się ślinię :) Powodzenia we wprowadzaniu zmian życzę ;))
nigraja
11 czerwca 2013, 09:00grafild mnie rozwalił
Marta.Smietana
10 czerwca 2013, 22:33co to ta adana coś tam?
Piczku
10 czerwca 2013, 22:29uwielbiam ten twój talerzyk serduszko od razu wszystko smaczniej wygląda!
malowanka27
10 czerwca 2013, 22:23Smakowicie nam się zrobiło.Zwłaszcza te 2 ostatnia ciacha na dole;P Powodzenia ;)