kochane moje poczytałam was i widzę , że grzeszyłyście .. ja dziś też .....zjadłam dziś bagatela 4 pączki.W pracy szefowa kupiła po 2 i powiedziała , że trzeba je zjeść , bo ominie mnie szczęście.Nie mogłam do tego dopuścić i zjadłam .Pomyślałam sobie będę silna koniec z pączkami a tu dupa blada , pojechałam do Mamusi a ona upiekła swojskie pączki , moje ulubione dla kochanej córeczki z adwokatem , zeżarłam kolejne 2 , nie ćwiczyłam ale zaraz się trochę idę się poruszać .......... klapa i załamka ale od jutra dalsza walka ...pozdrawiam was i całuje na słodko pączkowo
MonikaPG
4 marca 2011, 11:09ja dwa pochłonęłam... cóż tłusty czwartek jest raz w roku ;)
asik77
3 marca 2011, 22:38u mnie było wzorowo 0 pączusiów:)