... dzisiejsza waga: 61,1 kg... niby się tym nie martwię, ale tak szczerze mówiąc, nie podoba mi się ta tendencja... nie chcę znów wrócić do 70 kg... teraz jest w sam raz :)
... dzisiaj Rodzinka wraca z Paryża :) może będą u nas nocować :) pojutrze już posiedzenie rady :) mogłoby być jak dla mnie nawet dzisiaj :) chce mi się jakoś do szkoły :) nawet pomimo tego, że troszkę się boję spotkania z "koleżanką" - mamą mojego byłego wychowanka... nie wiem, co mnie czeka... nie wiem, jak inni nauczyciele będą do mnie nastawieni... ale chce mi się :)
monpau
28 sierpnia 2007, 06:46Na pewno wszystko będzie dobrze, a waga sie nie przejmuj, bo swietnie wygladasz a tych paru deko to pewnie nawet nie widać. Pozdrowienia, miłego dnia.
alam
27 sierpnia 2007, 22:38Najczęściej bardzo miło uczy się dzieci koleżanek z pracy, ale są niestety wyjątki potwierdzające regułę. Mam nadzieję, że ja nie jestem tym wyjątkiem, :)) bo mój synuś jest akurat w VI klasie. Jeszcze rok będą musieli ze mną wytrzymać, jako mamuśką. A ja jeszcze pewnie parę nauczycielskich pacholąt pouczę, bo do emerytury dalekooooo. Będzie dobrze. W takiej sytuacji jak ja na pewno nigdy się nie znajdziesz: miałam okazję nauczać córkę koleżanki i nieślubne dziecko mojego księcia małżonka w jednym. Przeżyłam, a co!
jagusia1979
27 sierpnia 2007, 22:34przynajmniej nie wolno inaczej myśłeć a jak będzie wszystko się okaze. Z tego co widzę jesteś super Panią Ancia. A jeśli mogę spytać to jakie klasy uczysz?
malgosia1
27 sierpnia 2007, 21:12Wszystko bedzie dobrze i ulozy sie na pewno lepiej, niz podejrzewasz. Najwazniejsze to miec zapal i checi. Dasz rade. Trzymam kciuki!
Filipka
27 sierpnia 2007, 18:37ale mi Cie brakowało ja również ciesze sie ze do was wróciłam muszę sie wziaśc w garść a bez was nie dam rady mam 6 tyg na powrót świetnej formy już wyciągnęłam zeszyt zapisków jedzenia i ćwiczeń ale boje sie ,że nie dam rady widzę że u Ciebie dalej super zazdroszczę że [potrafisz tak sie utrzymywać muszę wziaść Cie za swoja motywację dziękuje i pozdrawiam cieplutko:)
justa31
27 sierpnia 2007, 18:01Nic sie nie przejmuj. Pozdrawiam serdecznie
BeataJulia
27 sierpnia 2007, 17:12zapomnij o tym i uśmiechnij się szeroko - co było a nie jest... i będzie dobrze :-))) Pozdrawiam serdecznie.
amellka25
27 sierpnia 2007, 14:44nic sie nie martw-będzie dobrze:)Pozdrawiam
sokol123
27 sierpnia 2007, 13:43ale dawno nie byłam u Ciebie? fantastyczna zmiana:)
kilarka2
27 sierpnia 2007, 13:00no i za chwilę będzie ... "były sobie wakacje" - mi to minęło jak chwila, ale 3ci w tym roku mnie nie dotyczy :) pozdrawiam :)
sylwik26
27 sierpnia 2007, 12:18myślę że dzięki temu że codziennie się ważysz i kontrolujesz swoją wagę i wiesz jak powinnaś się odżywiać nie grozi Ci powrót do starych kilogramów. Ja dziś jestem pierwszy dzień w pracy po urlopie i ciężko zmotywować się do pracy..
foczak
27 sierpnia 2007, 11:45Pewnie wszyscy po wakacjach zapomnieli juz o tym incydencie ;) Bedzie dobrze... ja juz jestem nastawiona ze nie wracam do pracy... wiec... chociaz moze tez bym chciala.... eh.... POZDROWIENIA!!!
stokrotkakrk
27 sierpnia 2007, 11:44a czemu mogli by nny nauczyciele byc zle nastawieni do ciebie???? o co chodzi z ta mama twojego bylego wychowanka jesli mozna wiedziec??? buziak;*
Demonek27
27 sierpnia 2007, 11:07Dziękuję za życzenia urodzinowe. Ja tez czekam z niecierpliwością, co ten nowy rok szkolny przyniesie. Moja córcia zaczyna szkołę, co prawda to dopiero zerówka, ale mam nadzieję, że ją polubi:)Pozdrawiam.
Desperatka75
27 sierpnia 2007, 11:02ale w tym roku mam wiele do zrobienia i to mnie trochę przeraża... Pozdrawiam!
aniatheblue
27 sierpnia 2007, 10:53hihihi, chcesz do szkoły... no tak... może jak się jest w roli tego kto uczy, a nie tego kto jest uczony to jest jakoś inaczej :P pozdrawiam :)