Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oddałam wagę


...ale tylko na chwilę :D 

mama chciała zważyć się na mojej, bo jej waga chyba oszukuje :p więc chętnie spakowałam moją i wywiozłam. Do czwartku jej nie odbieram, bo ta cholera mnie kusi i włażę i sprawdzam...a potem mam dołki gdy widzę wzrost zamiast  spadku...;)

pojemniczki, które Wam ostatnio pokazywałam suuuuperrr!!! na razie się sprawdzają. Dziś miałam wściekle "mokrą" sałatkę bo ogórasy i pomidorasy puściły sok, ale pojemniki dały radę.

Poza tym nic ciekawego u mnie się nie dzieje, trochę nerwowo i pracowicie w pracy...potem te nerwy wynoszę ze sobą. I wczoraj pięścią pogroziłam facetowi, bo zatarasował mi wjazd do garażu...ale jak zobaczyłam jego minę, o rajuuuuuuu... Wstyd (smiech) bo pan bardzo ładnie stanął, tak że idealnie zostawił mi miejsce na wjazd...a ja ślepota podjeżdżając źle oceniłam sytuację i wydawało mi się, że za chiny ludowe się nie zmieszczę :D 

było mi łyso, no ale kłaniając się ładnie i dygając spódniczką pokajałam się i przeprosiłam. Facet pomyślał "furiatka" i z (u)śmiechm na ustach oddalił się w siną dal...;)

no i tyle, "żyjeta" Wy tam czy nie "żyjeta"? :p

  • Maaarzycielka888

    Maaarzycielka888

    22 kwietnia 2015, 21:39

    I bardzo dobrze że zostałaś bez wagi :) Ja ważę się tylko raz w miesiące, właśnie po to żeby unikać rozczarowań i skupić się na pozytywach - POLECAM! Skoro pojemniki się sprawdzają, to będę musiałam się w coś takiego wyposażyć :) Miłego wieczorka i głowa do góry :)

  • mmm25

    mmm25

    22 kwietnia 2015, 16:20

    Ja żyje, ale jakoś tak ledwo. Czy dzisiaj coś jest nie tak z ciśnieniem? Zasnę na stojąco :/

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    21 kwietnia 2015, 22:03

    eee stres w pracy usprawiedliwia częściowo wyżywanie się na niewinnych kierowcach, co widać po kulturze jazdy wracających z pracy rodaków:-) Ja mam opory przed stawaniem na wadze, bo jeśli nie ma minusa to mi kopie humor, więc jakoś nie mam takiej pokusy.

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      22 kwietnia 2015, 07:47

      ja jestem bardzo grzeczna na drodze...to był "wypadek przy pracy" :)) mam nauczkę, na drugi raz nie będę taka szybka do wymachiwania pięścią ;))

  • SamaJa.

    SamaJa.

    21 kwietnia 2015, 19:40

    moja waga też zaczyna kłamać, koniec ze szczerością :D A facet pewnie miał kupę śmiechu, też bym miała :D

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      22 kwietnia 2015, 07:45

      te wagi to podstępne harpie ;)) myślę że to jakaś sekta, która skutecznie uprzykrza nam życie ;))

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    21 kwietnia 2015, 17:48

    Hehe, jak mi ostatnio waga pokazała to samo co ostatnio to nagadałam jej i schowałam do szafy :p był foch z przytupem ;)

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      22 kwietnia 2015, 07:44

      trzeba zdeptać dziada ;)) do szafy z nia :))

  • zuzka.zuzanna

    zuzka.zuzanna

    21 kwietnia 2015, 14:35

    Ja też obiecałam sobie następne ważenie dopiero 26 w niedzielę.

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      21 kwietnia 2015, 14:37

      ojjjjj ale to tak kusi...wiem sama po sobie ;))

  • katy-waity

    katy-waity

    21 kwietnia 2015, 14:20

    tez chyba zrezynuje z wazenia na jakiś czas, bo ta waga ciagle mi stoi w miejscu

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      21 kwietnia 2015, 14:28

      nooo i to jest bardzo demotywujące....pochowac i nie ważyć się, raz w tygodniu to max :)

  • Ebilaj

    Ebilaj

    21 kwietnia 2015, 14:19

    Ja o zeszłego tygodnia z moja wagą nie gadam. Pokazała mi paskudny wynik tygodnia ; (

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      21 kwietnia 2015, 14:27

      złośliwa bestia :/

    • Ebilaj

      Ebilaj

      21 kwietnia 2015, 17:06

      Komentarz został usunięty

    • Ebilaj

      Ebilaj

      21 kwietnia 2015, 17:07

      Ja niewiem, ona do większości z nas taka nie wychowana :(

  • anejka75

    anejka75

    21 kwietnia 2015, 13:52

    Z tą wagą i ważeniem to u mnie jest podobnie potrafię wcześnie rano wstać żeby zrobić siusiu i na wagę, masakra jakaś a później tak jak Ty albo mam dobry humor albo bez kija do mnie nie podchodź. Muszę pozbyć się tej wagi z łazienki bo oszaleję!!!!

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      21 kwietnia 2015, 13:55

      jakbym siebie widziała, ostatnio chodziłam pół dnia zła jak osa bo waga pokazała +0,3....szaleństwo jakieś ;))

    • anejka75

      anejka75

      21 kwietnia 2015, 14:00

      Dlatego muszę pozbyć się tej wagi... ale no właśnie ciągle te ale ... skąd będę wiedziała czy moja dieta jest ok ...jak nie będę miała wagi ????

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      21 kwietnia 2015, 14:04

      któraś z dziewczyn pisała mi ostatnio, że ma taki patent...wyciąga baterie i wkłada tylko na ważenie. W międzyczasie nie chce się szukać tych baterii i pokusa ciągłego ważenie mija ;))

    • anejka75

      anejka75

      21 kwietnia 2015, 14:05

      Muszę spróbować z tymi bateriami ... chociaż na tydzień

  • aska1277

    aska1277

    21 kwietnia 2015, 13:41

    biedny Pan :) hihihi

    • Aniutka2015

      Aniutka2015

      21 kwietnia 2015, 13:45

      wstyd :)) i znów będzie sterotyp "baba za kółkiem" :D