Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
doszłam do wagi sprzed ciąży!!!! :)))


Od szczytowej wagi w ciąży (78) kg, schudłam na dzień dzisiejszy 20 kg! Choć Vitalia nie odchudza kobiet karmiących piersią, to jednak zdrowe odżywianie na diecie smacznie dopasowanej wystarczyło, żeby w pół roku pozbyć się kilogramów nagromadzonych w ciąży. Jestem taka zadowolona!
Teraz jeszcze ostatnie 3 kg i będę u celu. Ta końcówka jest najgorsza, ale uda mi się na pewno. Ćwiczę z Ewą Chodakowską. Codzienny Skalpel dobrze mi robi Do tego 2 x w tygodniu pilates.
Jem właściwie wszystko, tylko unikam tłuszczy nasyconych i cukru. Pozwalam sobie na gorzką czekoladę i trochę miodu. Poza tym suszone owoce. Nie jem czerwonego mięsa. Uwielbiam ryby i kupuję je najczęściej świeże - piekę je w folii. Obiad robi się sam i jest pyszny!
W chwilach zwątpienia czytam Wasze wpisy i jakoś udaje mi się przebrnąć przez okresy spadków motywacji. Acha, zaliczyłam też przestój w spadku wagi. Przetrwałam go i teraz mogę się cieszyć, bo dziś zobaczyłam piękne 57,9 na wadze
U mnie wszystko dzieje się wolno, ale ja wierzę, że przez to waga spadnie na stałe. Szybkie chudnięcie oznacza zwykle efekt jo-jo. Wolno, bez głodzenia się, z przyjemnością odkrywania nowych smaków - tak można osiągnąć sukces!
  • Tessa25

    Tessa25

    19 stycznia 2013, 12:26

    Dziewczyno!!!!! jakieś szaleństwo!!!!! Sprzedaj mi swój patent!!!!! Ozłocę Cię!!!!!!!!!!!

  • fitandhealthy

    fitandhealthy

    18 stycznia 2013, 11:10

    super, gratulacje! :)