Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
4/39 jogging

Zaczynam przeskakiwać samą siebie. Przebiegłam dzisiaj 6 km, bez zadyszki i z wielką satysfakcją. Oczywiście spociłam się okropnie, jeszcze po zimnym prysznicu po kolejnej godzinie, ale i tak jestem zadowolona. Dla mnie to jakiś wyczyn, szczególnie przy temp 28 stop o 7 rano.

Śniadanie lekkie- musli z owocami, teraz trochę popływam i..... poćwiczę mięśnie brzucha tzn. będę go wciągać, żeby się jakoś prezentować.

  • Maarzenaaa

    Maarzenaaa

    26 sierpnia 2013, 20:32

    6 km! Wow! Super Ci idzie!

  • agacik33

    agacik33

    26 sierpnia 2013, 16:26

    6 km? niezle!! u mnie jest troszke ponad 1;km) wiec gratuluje kondycji, oby tak dalej!!

  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    26 sierpnia 2013, 09:28

    Nieźle, 6km nieźle, ja mam traskę 5km i na razie przy niej zostanę. Gdzie o 7 rano było 28stopni? U mnie tylko 12- zimnica, ale to najlepsza temperatura na bieganie. Pozdrawiam gdziekolwiek jesteś :)

  • ulotna2013

    ulotna2013

    26 sierpnia 2013, 09:20

    Fajnie , zazdroszczę takie dystansu , marzę o 6 km , może juź niedługo :) miłego dnia