tyle miłosci było po drodze mojego zycia.....kazda szanuję....i te młodzińcze... i te platoniczne.....i te głebokie i te chwilowe...i te dla rodziców,i te których nie powinno być, i te odrzucone....i te nie dla mnie pisane...te szkolne i te dojrzale....ech.....wino działa..... ide lulac....... a omletu oczywiscie nawet nie powachałam........za to jutro bede chudsza.....hi hi
Terka1965
15 lutego 2010, 15:42i żarciki i torciki a te Twoje 5 tysięcy z kawałkiem to przecież pikuś .
bbbbwro
15 lutego 2010, 12:30nie mam na mysli omletu:) tak, te zakazane, te glupie, te przelotne, te calkiem nieudane, te fantastyczne, ktore sie jakos pogubily. trudne to wszystko:)
bbbbwro
15 lutego 2010, 12:30nie mam na mysli omletu:) tak, te zakazane, te glupie, te przelotne, te calkiem nieudane, te fantastyczne, ktore sie jakos pogubily. trudne to wszystko:)
Terka1965
14 lutego 2010, 22:51Uśmiałam się do łez ,masz rację łatwo mówić NIE jak się wcześwniej nawpylało to teraz taka mądrala ze za późno i takie tam ple ple ,Ale jak dojdziesz do 60 kg to masz u mnie taki tort i to cały .
Terka1965
14 lutego 2010, 22:03Nie tylko okruszki ale całkiem spory kawał toru został mam tylko nadzieje że pozrą go zanim wrócę jutro z pracy .A tobie koleżanko z przyjemnością dałabym nawet spory kawał ale nie o tej porze ,na noc marchewka .Buziaki
karinadulas
14 lutego 2010, 21:05dobre winko....dobre....mniam
anushka81
14 lutego 2010, 13:47Wino w taki dzień... Ja też bym chętnie wypiła, ale boję się , że mi zasmakuje i jak raz powiem sobie "tylko troszkę" to później ze wszystkim tak będzie :) pozdrawiam walentynkowo :)
maja30051983
14 lutego 2010, 08:39Ahahaha... ja tez jak mam dylemat czy cs zjesc czy nie i uda mi sie wygrac z sama soba, to jestem z siebie dumna, i w duchu mowie sobie, ze to dla mojego dobra, ze dzieki temu jutro bede chudsza:D cmoki i milych walentynek Ci zycze:)