Przełomu kwasiczego nie odczułam. Za to dostałam normalną @ w normalnym terminie. Zaczynam się zastanawiać, po co w ogóle tyle gotowania, pieczenia, smażenia, skoro człowiek może zwyczajnie nie jesc,,,he he. Nie wspomne ile więcej czasu jest w zyciu. A z dobrych wiadomosci - noga coraz lepiej ( nawet dziś spróbowałam potruchtać). Jestem jakaś bardzo wyciszona....kompletnie nic mnie denerwuje, nie złości, nie przeszkadza. Ktoś napisał, że głodówka rozjaśnia umysł...- podpisuję się pod tym. Buziaki od usmiechniętej Andzi
Gracja1966
20 marca 2010, 17:06sprawiłaś, że zaczęłam zastanawiać się nad głodówką - muszę o tym poczytać :-)
kitka628
20 marca 2010, 07:41stale jestem pod wrażeniem....