Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
15 dzien głodówki


Wróciłam padnięta, ale zadowolona.Zakupy udane (się okaże dopiero he he) a i do domku kupiłam piękne firanki do pokoju ''gościnnego" z przecudnym lambrekinem, i do sypialni słodziutką różową firankę w złote wycinane kwiaty (bo sypialnię mam różowiutką). Czuję się nadal wspaniale, a na obiad po prostu nie wyszłam z bus-a. Nie będę przecież siedziała o wodzie mineralnej (nawet bez herbaty hi hi), kiedy inni pałaszują. Skłamałam, że zjadłam już obiad w Warszawie po zakupach. Nalot na języku jakby się znów powiększył, a zapach z ust robi się nie do wytrzymania. A teraz już idę na wymarzony spoczynek wreszcie w pozycji pionowej....pa
  • Terka1965

    Terka1965

    25 marca 2010, 22:07

    Kobieto z głodu zaczynasz bredzić poziom poziom .Buziaki

  • nanuska6778

    nanuska6778

    25 marca 2010, 09:26

    Nieee, ze zmęczenia bredzi:-))) Jej chodziło o "poziomy":-)))

  • uleczka44

    uleczka44

    25 marca 2010, 08:29

    Co znaczy spoczynek w pozycji pionowej??

  • Yesfood

    Yesfood

    25 marca 2010, 06:14

    Nie mogę nie zapytać - czy ty śpisz na stojąco?