Dziś mam wyjazd do urzędu skarbowego po zaświadczenia i do Urzędu Miejskiego, bo trzeba pobrać kolejne akty- małżeństwa i zgonu taty. Jadę samochodem z sąsiadem to wrócimy szybko.
Pluton znowu w wodniku. To czas zmian. Przyjedzie pora dla ludzi nowoczesnych, nastawionych na nowinki, nowe technologie. To ciężki czas dla tradycjonalistów ceniących to co było i niechęć do zmian. Mnie nie zaszkodzi na razie, choć ciężko mi może być ale i Krzysiek i Sebastian szybko odczują jego działanie. To też czas na działania charytatywne. Więcej ludzi będzie na to wyczulonych i trochę dobrego dla innych moze uda się zdziałać. Na mnie znowu wpływa saturn i zabiera mi siły i każe myśleć o starości, zniedołężnieniu. Nie lubię ostatnio chodzić na spacery. Męczą mnie, a Krzysiek leci do przodu i pomstuje na mnie, że sie wlokę...Nawet dobry wpływ marsa nie pomaga.
Nie wiem, ale chyba powinnam przemyśleć niektóre sprawy. Są tu osoby, które mnie wciąż krytykują i staraja sie pokazać swoją wyższość. Są grzeczne, kulturalne, na poziomie, nowoczesne. Nie wiem jak do nich podejść, bo czasem jednak mają dla mnie pożyteczne rady. Na pewno nie będę jednak siedzieć cicho i robić dobrej miny do złej gry. Tu nie chodzi o to, że ja nie toleruję wcale krytyki, ale spytam je chyba w końcu w jakim celu mnie krytykują. Czy chodzi o uświadomienie mi czegoś czy o pokazanie, ze jestem od nich gorsza.
Mam grzańce bezalkoholowe i mam zamiar wypróbować. Jeśli mi posmakują, odstawię alkohol. Nie całkiem, bo będę pić tylko jako lekarstwo. Nie jestem uzależniona, ale według wspólnoty NA to nie jest czystość. Szukałam wspólnoty Anonimowych narkomanów, która by nie nakazywała odstawić alkoholu, ale nie znalazłam. Kupiłam też herbaty rozgrzewające i myślę o kocu elektrycznym...
aska1277
23 stycznia 2024, 20:17Myślę, że nikt nie chce dla Ciebie źle. Czasami z boku widzi się więcej.
araksol
23 stycznia 2024, 23:39tak z tym widzeniem więcej to prawda...:)
Pani_Selerowa
23 stycznia 2024, 16:17Mam wrażenie, że dla ciebie krytyka to wyrażenie odmiennego zdania czy punktu widzenia. A przecież nie zawsze tak jest. Swoją drogą otoczenie się tylko ludźmi, którzy zawsze się z tobą zgadzają nie jest dobre. Czemu uważasz, że ktoś kto się z tobą nie zgadza chce pokazać swoją wyższość? Zapytam też z drugiej strony czy jesteś pewna, że osoby, które ci przyklaskują albo piszą pochlebne komentarze są zawsze takie szczere i życzą ci dobrze?
araksol
23 stycznia 2024, 16:51Tak to niestety jest. Na krytykę się jeżę , bo mam wrazenie że ktoś mnie nie akceptuje, a jak krytyka z byt ostra to ze wręcz nienawidzi. Wyniosłam to z domu. Moja mama nigdy mnie nie chwaliła a zawsze poniżała i krytykowała. zawsze pokazywała mi swoja wyższość. Była narcystyczna. Nigdy sie nie zastanawiałam nad pochlebcami, bo nie miałam z nimi styczności. To miłe jednak spotkac brtanie dusze które lubią to co ja i maja podobne poglądy. Myślę, że miłe...
araksol
23 stycznia 2024, 16:52Poza tym uważam, ze w relacjach powinno sie stawiać na szczerość, raz się chwali, raz gani. Wtedy to zdrowe.
Pani_Selerowa
23 stycznia 2024, 17:12Rozumiem. To przykre co piszesz. Na pewno zgadzam się co do jednego, że powinna być jakaś równowaga.
araksol
23 stycznia 2024, 17:53no właśnie:) czasem można skrytykować, a czasem napisać cos miłego. ja z reguły nie krytykuję chyba ze to krytyka konstruktywna.
clio
23 stycznia 2024, 18:38Ale tak naprawdę to większość komentarzy w Twoim pamiętniku to krytyka konstruktywna. Pytanie tylko dlaczego Ty to odbierasz jak atak na swoją osobę.
araksol
23 stycznia 2024, 18:41chyba to przejęłam z domu. Tak mnie nauczyła mama. Staram sie z tym cos zrobić. zapisałam sie na warsztaty DDD.
Neverthinktwice
23 stycznia 2024, 15:14Oh Agato... Nie sądzę żeby ktoś chciał się wywyższać 🤦🏻, co za pomysł Każdy z nas krytykuje cię amw jakiś sposób, to fakt, kurczę czasami chce moją wiadomość skasować ale... Mam zawsze nadzieję,że przyda ci się, że może jeśli akurat coś ode mnie przeczytasz, to utkwi ci w pamięci i zaprowadzi ku lepszemu rozwiązaniu 😔 Bo niewątpliwie jesteś niezwykle zagubiona osobą, ehhh Życzę ci żeby wszystko nabrało dla ciebie jasności
araksol
23 stycznia 2024, 15:38Dziękuję... Sama z sobą daję radę ale to co się tyczy innych w co zamieszani są inni ludzie to faktycznie czarna magia. Nie potrafię współzyć z innymi i ich nie rozumiem. Większości.
izabela19681
23 stycznia 2024, 14:35Wiem, Agato, że możesz pić do moich komentarzy, ale możesz tez byc pewna, że nie ma we mnie złych intencji, a jedynie próba potrząśnięcia Tobą w celu uświadomienia, że pewne sprawy idą w Twoim życiu w niebezpiecznym kierunku, a Ty lecisz do ognia jak ćma. Widzę też, ze czasami udaje Ci się jednak pewne rzeczy wdrożyć, choć wcześniej zarzekałaś się, że nigdy w życiu czegoś nie będziesz robić. Kropla drąży skałę :)
araksol
23 stycznia 2024, 15:36Faktycznie i Twoje komentarze miałam na mysli i to, ze czasem sa cenne dla mnie choć niekoniecznie zgodne z moim punktem widzenia:)
beaataa
23 stycznia 2024, 14:33Agata, może blokuj tych, których komentarze robią Ci przykrość, nie ma się co zastanawiać nad intencjami tych osób, ważne, że Ty nie czujesz się z tymi treściami dobrze. A to Twój pamiętnik.
araksol
23 stycznia 2024, 14:35tak te osoby, które mi zdecydowanie nie sprzyjają blokuję, ale niektóre są i krytykujące i pomagające jednocześnie. Może to po prostu szczerość i inny punkt widzenia?
alhe11
23 stycznia 2024, 14:20Na té spacery chodź, może jakieś krótsze, przecież nie możesz zawieść pieska, zwierzątko jest zależne od ludzi i samo sobie nie pomoże ! Piesuś chce na dwór , idź dla jego i Twojego zdrowia !
araksol
23 stycznia 2024, 14:23wiem :) ale się zmuszam ostatnio...Za dużo ruchu, spraw do załatwienia i jestem psychicznie zmęczona....
Alianna
23 stycznia 2024, 12:31Przyznam szczerze, że ja Twój pamiętnik traktuję od dawna jako lekcję akceptacji dla ludzkiej odmienności. Niewątpliwie to, co piszesz, wzbudza we mnie rozmaite ambiwalentne uczucia. Czasem się śmieję, czasem złoszczę, czasem ręce mi opadają w swoistej bezradności, czasem jestem zdumiona wręcz niebotycznie. Nigdy jednak nie zamierzałam Ci dać do zrozumienia, że jesteś gorsza. Myślę też, że większość z tych osób, które Cię "krytykują" nie chcą Twojej krzywdy i nie prowadzą "złej gry" , do której Ty miałabyś "robić dobrą minę". No, ale nie mogę za każdą z tych osób ręczyć. Tak, czy siak, jeżeli upublicznia się treści w jakiś sposób kontrowersyjne, to trzeba być przygotowanym na ewentualną krytykę i brak zrozumienia. Pozdrawiam
araksol
23 stycznia 2024, 12:37no i ja myślę, ze nie chcą mojej krzywdy. Usiłują mi tylko ukazać swoje punkty widzenia, a że sa inne, biorę je za krytykę. Każdy ma prawo do swojego zdania...:)
Kaliaaaaa
23 stycznia 2024, 14:54Ładnie to ujelas , podpisuje się:) Pomyślała bym w drugą strone- jeśli zostawisz tylko osoby o podobnym myśleniu/stylu życia to ....właściwie jakbyś pisała do lustra. Pytanie czego potrzebujesz;)
Kaliaaaaa
23 stycznia 2024, 14:58Jeszcze nad jednym się zastanawiam- ja też ciągle myślę o tym co ludzie o mnie myślą/powiedzą. Tzn świadomie to ignoruje, potrafię działać wbrew temu, ale pierwsza reakcja jest - jak mnie ocenia (choć to bardziej w realu nie tutaj). Myślisz że to faktycznie wynika z DDA? Kiedyś mi się wydawało że wszyscy tak mają, ale chyba jednak nie
araksol
23 stycznia 2024, 15:34tak to wynika z DDA. Ja jestem DDD i mam podobnie. Też świadomość co innego a w głębi co innego...:) Ja to mam zamiar odreagować na warsztatach. Trwaja do 2 lat ale myślę, że warto...
Kaliaaaaa
24 stycznia 2024, 09:29To fakt moja mama właśnie taką byla- pozory i opinia ludzi była najważniejsza. I to się jakoś łączyło z alkoholem- o tyle że najważniejsze było ukrywanie problemu i udawanie że jest ok....
barbra1976
23 stycznia 2024, 12:19Skąd w ogóle pomysł, że ktoś coś pisze do ciebie, żeby swoją wyższość pokazać. Nigdy bym na to nie wpadła. To całkiem podobne do paskudnego komentarza, który widziałam pod wypowiedzią dziewczyny o chodzeniu na siłownię. Że ona się chełpi tym, że ją stać. Wywyższa. Jakie kompleksy trzeba mieć, żeby coś takiego w ogóle pomyśleć. Mało kto jakiegoś nie ma, żeby nie było.
araksol
23 stycznia 2024, 12:35to wpływ mamy. Jestem DDD...
barbra1976
23 stycznia 2024, 12:50Mało kto nie jest którymś z DD, wszystko tym tłumaczyć to też nie tędy droga. Tamto dziecko już dawno dorosło.
barbra1976
23 stycznia 2024, 12:51Choć jak czytam, co od niej dostawałas, przykro się robi. Ale miałaś inne kochające osoby. Na szczęście.
araksol
23 stycznia 2024, 12:54ano miałam...
Carmello
23 stycznia 2024, 12:08Totalna biologia powiedziałaby, że komentarze są odbiciem Twojego pamiętnika :D A czy wiesz, co jeszcze totalna biologia mówi o nadwadze oraz życiowych partnerach?
araksol
23 stycznia 2024, 12:11tak wiem. Mam materiały i myślę o kursie.
araksol
23 stycznia 2024, 12:12nadwaga to głównie walka. Ja faktycznie walczę ciągle...
araksol
23 stycznia 2024, 12:12Jesteś po kursie?
Carmello
23 stycznia 2024, 12:16Nie, tylko trochę się interesowałam. Nie jestem biegła w tym temacie, mam ogólne pojęcie, że stan naszego zdrowia psychicznego i fizycznego, wybory życiowe, ludzie którymi się otaczamy, reakcje na wszelkie sytuacje nie wynikają często z naszych decyzji czy czynników środowiskowych/wychowania. Czasami trzeba spojrzeć holistycznie, a nawet kilka pokoleń wstecz.
araksol
23 stycznia 2024, 12:33no niestety tak to jest. Ja pracowałam też trochę z przodkami. Chodzi o to co się w ich zyciu wydazyło i co powielam. Styuacja z S to dziedzictwo po mamie... Otyłość po obu stronach przodkowie...
MizEatAlot
23 stycznia 2024, 12:03Myślę, że osoby, które czytają Twój pamiętnik, tylko żeby się pośmiać nie komentują, a te, które coś piszą chcą Ci coś uświadomić i pomóc.
araksol
23 stycznia 2024, 12:08też mi się tak wydaje...ale jestem na krytyke bardzo wyczulona ze względu na mamę