Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 350 - dobiłem do drugiego brzegu


Po 350 dniach. Z otyłości znacznej, przez otyłość, nadwagę do wagi normalnej. Nie jest to jeszcze żadna z tzw. wag idealnych ale nie mam już nadwagi. Według wszelkich możliwych parametrów: BMI, zawartości tłuszczu, różnych przeliczników typu brzuch do wzrostu, tyłek do klaty i Bóg wie co tam jeszcze, wszędzie wychodzi mi waga w absolutnej zdrowotnej normie. Spadło mi też do normy ciśnienie, wyrównał się poziom hormonów, przestałem chrapać, zmieniłem na nowe wszystkie ciuchy.
Na razie wciąż jestem jeszcze blisko granicy, więc nadal muszę trochę stracić, ale i tak osiągnąłem więcej niż jeszcze rok temu byłem w stanie sobie wymarzyć. 
  • fitnessmania

    fitnessmania

    19 marca 2017, 11:47

    Musze się pochwalić, udało mi się w końcu schudnąć parę kilo, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, poszukajcie sobie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally

  • gdybytygrysy...

    gdybytygrysy...

    6 maja 2016, 22:06

    podziwiam pański hart ducha i wiedzę

  • tirrani

    tirrani

    28 sierpnia 2013, 21:48

    Był miś, znikł miś...:) Ogromny sukces:) GRATULUJĘ:)

  • AMORKA.dorota

    AMORKA.dorota

    21 lipca 2013, 19:58

    dałam do poczytania Twój pamiętnik memu mężowi,aby przykład brał......a co jest z kogo.Pozdrawiam.

  • ognik1958

    ognik1958

    21 lipca 2013, 15:45

    no stary sukces tylko to utrzymaj a to nie takie łatwe powodzenia tomek

  • anastazja2812

    anastazja2812

    21 lipca 2013, 02:41

    Gratuluje!!! =)