Po małym załamaniu, czas powrócić do żywych i walczyć dalej. Nie z kilogramami, ale przede wszystkim z samą sobą. Wiem, że mogę, chcę i mi się uda!!!
Dziękuję Wam za wsparcie i słowa otuchy! Fajnie wiedzieć, że jesteście :******
W domu masa słodyczy, ale nie tknę ani jednego cukierka - starczy!!! I wiem, że mi się uda!!!
Nie chcę już planować jakiś rzeczy, po prostu staram się regularnie, zdrowo jeść - nie podjadać między godzinami posiłków i się ruszać. Dalej 150 brzuszków dziennie, a reszta w zależności od dnia. Nie chcę planować, bo widzę, że jak mam wariacki dzień, to i tak nic z tego nie wychodzi, a tylko ja się denerwuję...A nie przepraszam, będę się starała planować menu na cały dzień, żeby nie było niespodzianek, że o jeju, jeju nie ma co zjeść!!
To tyle dziewczyny! Będę się starała regularnie do Was zaglądać!!!
Dietkujcie, ćwiczcie i chudnijcie!!
Miłego dnia!!!! :*
Menu:
Śniadanie:
8:40 - owsianka z bananem i garstką pestek słonecznika + pół szklanki mleka + zielona herbata
II Śniadanie:
11:40 - kanapka z chlebem just fit, sałata lodowa, wędlina, pomidor
14:40 - jabłko
Obiad:
tak koło 16 - 17 - 3 malutkie polędwiczki smażone bez panierki, ziemniaki, sałata z rzodkiewką, szczypiorkiem i ogórkiem ze śmietaną.
Kolacja:
19:30 - serek wiejski lekki ze szczypiorkiem, rzodkiewką i papryką
Ruch: brzuszki, ćwiczenia na nogi, spacerek ponad 30 min.
Płyny: woda ponad 2l, zielona herbata x2, czerwona herbata x3
strzelba
27 kwietnia 2012, 07:00Super że przejrzałaś na oczy ;) Jest coś do czego mogę się przyczepić ponieważ uważam że jogurt owocowy to też słodycz. On ma bardzo dużo cukrów, a nie są Ci potrzebne, prawda?!
Iwantthissobadly
26 kwietnia 2012, 23:35Kochanie trzymam kciuki;))
asiulek91
26 kwietnia 2012, 17:43masz rację z tym planowaniem. Zaglądaj tutaj częściej:) Pozdrawiam
Martaa1988
26 kwietnia 2012, 11:23Jaaaa tez :) bo tez dałam dupy na calej lini po raz kolejny blee bleee najwazniejsze, ze potrafimy się otrząsnać i jechac dalej :) powodzenia DAMY RADE :)
nayer
26 kwietnia 2012, 09:08powodzenia;))