Kolejny kilogram w dół!
I to w czasie gdy trochę odpuściłam ćwiczenia, jedynie starałam się więcej chodzić i ogólnie trochę się poruszać. No i dieta!
Łoł! Nie wierzę własnym oczom i mojej szklanej wyroczni! :D :D
Kurczę, ufam, że będzie coraz lepiej. Zmiana nawyków żywieniowych naprawdę dobrze na mnie wpływa! :)
justysia176
7 czerwca 2012, 16:11cala magia lezy w tej zmianie :)
Salezjaninka
7 czerwca 2012, 13:56super! Gratulacje :) ja uważam, że zmiana nawyków na dobre to podstawa :)))
BedzieLepiej
7 czerwca 2012, 06:44Gratuluję, świetnie, oby tak dalej.
gucio.
6 czerwca 2012, 20:56Moje gratulację!:)