Wczoraj bylam na treningu i przy okazji sie zwazylam,ile mi to przybylo przez te 3 dni dobrego wysoko kalorycznego swiatecznego jedzenia,wiem ,ze przytylam ,bo czuje sie jak slon....i przezylam szok poltora kilograma...nie denerwuje sie tym ,bo taki styl zycia to moj wybor i moja decyzja,ale to sie w glowie nie miesci poltora kilograma! To tyle na dzis,jutro ide na trening,dzisiaj porzadkuje jedna szafke,nie lubie tego! ale co otworze ta szafke ,to mi wszystko wylatuje na podloge,ciagle mam malo miejsca...86 m na jedna osobe i ciagle nie mam dosc miejsca...to jest chore.Zycze milego wieczoru.
Arizona1959
15 listopada 2013, 13:36...kochane,dzieki za wasze wpisy uwielbiam ja dostawac,wszystkie Was pozdrawiam.Arizona
mikrobik
14 listopada 2013, 07:21Ja się po tych moich imprezkach nawet nie ważę.
mefisto56
13 listopada 2013, 20:31Arizonko!!!! Mnie teź się " udało" nadrobić 1 kg. w ciągu 3 dni !!!! Widocznie tak mamy !!!! Ale trzeba się podnieść i iść dalej w dobrym kierunku !!!! Niezręcznie Cię pozdrawiam. Krystyna
moderno
13 listopada 2013, 19:55Po kilku treningach na pewno nie będzie śladu po zwyżce. Pozdrawiam
kala1212
13 listopada 2013, 19:32Kochana nie przejmuj się ! Mi przez ostatni weekend przybyło 3 kg...myślałam,że szlag mnie trafi....ale mam za swoje- jadłam co popadnie więc nic dziwnego...głowa w górę i do przodu ! ;)
czarodziejka10
13 listopada 2013, 19:28Kilogramy mają tą zdumiewającą właściwość że zdecydowanie łatwiej się pojawiają niż znikają
gretka2013
13 listopada 2013, 19:06Och,tyle nie przytyłas.To zapełniony przewód pokarmowy.Wrócisz do dietki i za 2 dni conajmiej kg bedzie mniej.Nie ma czym sie przejmowac.Pozdrawiam