Od jutra zaczynam , troche pogoda się popsuła . Na wycieczki rowerowe za chłodno . Ale jakoś sobie poradzę . Wrzucę jutro może jakieś fotki , tak dla porównania za jakiś czas .
5 pączulków to troche dużo , ale nie mam wyrzutów sumienia . Jutro ostatni dzień swobody i zaczynam zrzucać sadełko .
Jutro czeka mnie wyczyn . Spacer z chorym pieskiem do weterynarza na wizytę kontrolną , po usunięciu gałki ocznej . Będę musiała go pewnie nieść , bo na smyczy tak się rwie do przodu , że boję się , że pozrywa sobie szewki .
5 pączulków to troche dużo , ale nie mam wyrzutów sumienia . Jutro ostatni dzień swobody i zaczynam zrzucać sadełko .
Jutro czeka mnie wyczyn . Spacer z chorym pieskiem do weterynarza na wizytę kontrolną , po usunięciu gałki ocznej . Będę musiała go pewnie nieść , bo na smyczy tak się rwie do przodu , że boję się , że pozrywa sobie szewki .
Co tu dużo pisać ! Od 01.03.2014r. Planuję zacząć ,,tortury,, . Jeszcze niewiem jaka dieta by mnie interesowała . Ale poczytam i się napewno coś znajdzie !-)