kurczę nic tylko dobić poprostu. cholerka wcinałam dziś cukierki w galarecie aż mi sie uszy trzęsły echhhh i wogóle dziś nie trzymałam diety. brak słów jestem wściekła sama na siebie. wkurzyłam się bo nici z weekendu bo facet zostaje za granicą nie ma załadunku na Polske :( lipa a ja specjalnie weekend wzięłam wolny ku......aaaa jak tu sie nie wkurzyć?????
a na dodatek sie okazuje że moje dziecko ma podejrzenie ospy:(:( kurdęęęęęęęęęę boję się trochę bo ja też nie miałam :( MASAKRA :(
Niecierpliwa1980
27 czerwca 2013, 20:06Tez nigdy nie przechodziłam ospy i jak moje dziecko miało,to byłam pewna,ze mnie wysypie,ale nic takiego się nie stało.Potem miałam kontakt z takimi dziećmi i też nie zachorowałam. Moja pani doktor powiedziała,że są takie osoby,które mają wrodzoną odporność na niektóre zakaźne choroby. Nie martw się więc :-)
AgnieszkaNapi
27 czerwca 2013, 18:15trzymam kciuki by to nie była ospa i było wszystko dobrze, trzymaj się