Nooo to ja w oczekiwaniu na Pana M... pochłonęłam :( 6 kostek ptasiego mleczka, miseczka popcornu.....ajjjj Achna co z Tobą? To chyba strach przed rozmową. Pan M prawdopodobnie dziś zajedzie do domu pod wieczór i boję się rozmowy.. Pisząc to toczę rozmowę z Panem M....rozmowa toczy się o zwykłych rzeczach. Śmiechy, śmiechami... a ja czuję się dziwnie. Strach nadal jest.. nie wiem czy słuszny ale jest....