Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 151 Pomysł na obiad


Witajcie 

         Wtorek...a ja mam wrażenie jakby już minął tydzień. Senna cały dzień ale nic dziwnego spałam tyle co nic 

      M odebrałam około północy, zanim dojechaliśmy do domu było w pół do pierwszej :) Szybko się rozebrałam i spać ;) Budzik miałam nastawiony na 5.20 a obudziłam się o 4.54 :(   Złaaaaaa tak, dziś obudziłam się zła. Mała ilość snu, robi swoje. Waga lekko w górę ( nie poddaje się) Działam. Dziś będzie powtórka z rozrywki ;) Wczoraj jak jechałam była spora mgła, nie lubię takiej pogody. 

     Dziś nawet dziewczyny później obudziłam, bo mogłam. Śniadanie, podwózka do miasta, ja na zakupy a M załatwić to i owo. Aż nagłe słyszę tel... dziś też mnie zawieziesz na firmę wrrrr, a myślałam, że uda się zdrzemnąć chociaż godzinkę u rodziców. Cóż nie było mi dane. I co jak zostało powiedziane, tak zostało zrobione :) Po 16 odebrałam młodzież i do domku. Dziewczyny dostały  coś na szybko, a ja ? Ja zabrałam się za obiad na jutro. Padło na kurczaka w mleku kokosowym z curry ;) Po przepis zapraszam na mój kanał 

       Jeśli ktoś nie ma życzenia lub woli pisemny przepis, piszcie, jutro podam ;) To danie jest obłędne ;) Obiadek gotowy a ja? Ja piję kawkę, już drugą....bo znowu zasypiam :( A tu trzeba pilnować aby nie zasnąć :) hahah  

      Aktywność? kroki...póki co 17123 i troszkę jeszcze się uda, jak opaska się podładuje ;) Może jutro skleję jakieś podsumowanie  miesiąca, zobaczymy. Posiłkowo dziś hmmm niby ok, ale zdecydowanie za mało. Kalorie liczone, spalone...  bilans wygląda kiepsko bo zjedzone jakieś 1400 z kawałkiem a spalone prawie 500 :( Także pod tym względem lipa. Samo życie, bywa. Zobaczymy jak minie jutrzejszy dzień...Dzień dziecka, czy będę liczyła, co jadła... jedna wielka niewiadoma ;) 

     Nie poddaje się, walczę, trwam... Nie porzucam liczenia kalorii, cykania fotek. Trzymam za Was kciuki. Powodzenia. Spokojnego wieczoru i cudownego nowego miesiąca. Pamiętajcie, że nawet jak upadniecie, walczcie. Pozdrawiam :) :* 

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    1 czerwca 2022, 12:34

    Idziesz jak burza 😊

  • tracy261

    tracy261

    1 czerwca 2022, 12:05

    Uwielbiam dania z mlekiem kokosowym :)

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    1 czerwca 2022, 11:32

    Przepis by się przydał. Ja może nie skorzystam, ale mojego P to są ulubione smaki :)

  • ognik1958

    ognik1958

    1 czerwca 2022, 06:25

    Aska..... idealnie moim zdaniem to przedstawiać nie tylko "cząstkowe " informacje o wybranych przez ciebie elementach odchudzania i to w wybranych przez Ciebie dniach a... takie całościowe raportowanie dzień po dniu W TYGODNIU i to po całości łacznie z podsumowaniem w postaci dziennego bilansu i WIEKSZOSCIOWO czynniki odpowiedzialne za zwałke i WTEDY.😃.wszysko jasne co jest tak a co nie i gdzie trza nadgonić- powodzenia Tomek👍

    • aska1277

      aska1277

      1 czerwca 2022, 11:16

      Dziękuję za porady ;)

  • Janzja

    Janzja

    1 czerwca 2022, 04:33

    Z kateringu dostawałam zupy z mleczkiem kokosowym i jest to udane połączenie :D

  • fit_gocha

    fit_gocha

    31 maja 2022, 22:57

    Ooo ciekawy ten przepis, może się skuszę:) Tobie też dobrego nowego miesiąca! :)

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    31 maja 2022, 22:21

    Powodzenia jutro :)

  • Anankeee

    Anankeee

    31 maja 2022, 20:13

    Żuczę Ci, abyś mogła w końcu odespać🙂

    • aska1277

      aska1277

      31 maja 2022, 20:17

      Dziękuję, najwcześniej w weekend ;) hihihihi

  • annna1978

    annna1978

    31 maja 2022, 20:00

    Zarwana nocka robi swoje... Oby jutro było lepsze😄

    • aska1277

      aska1277

      31 maja 2022, 20:16

      Niestety, ten tydzień taki będzie :) Ciekawe jak to się na wadze odbije ;)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    31 maja 2022, 19:58

    U mnie dziś kalafior.

    • aska1277

      aska1277

      31 maja 2022, 20:16

      pyszności :) Może i u mnie będzie ale dopiero w weekend ;)