Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 187-188


Witajcie 

           Najpierw mały raporcik dnia wczorajszego ;) Dzień zleciał strasznie szybko, wszystko na wariackich papierach - dosłownie. Od rana dużo się działo. Jedzenie nawet ok, ale brak czasu na fotki. Kalorycznie zmieściłam się w jakiś 1700. Aktywność wczorajsza to hula hop 30 minut. Padłam wczoraj jak mucha, dlatego wpisu wczorajszego brak. 

         Dzień dzisiejszy zaczęty od 6 z kawałkiem. Szybko się ogarnęłam i raz dwa na zakupy. Szybko się uwinęłam. O dziwo śniadanie dziś zjadłam późno bo po 9. Ale nie czułam głodu, głowa też nie bolała. I nawet się wyspałam ;) Ogarnęłam rano pranie, śniadanie i wzięłam się za trening ( oczywiście po chwili odpoczynku) Padło na 

            Hula hop 30 minut, plank 1 minuta, 10 minut ćwiczeń : brzuszki proste x 50, brzuszki skośne x 50 , spinanie brzucha x 50, nożyce pion x 50, nożyce poziom x 50, przysiady x 50    Miało coś jeszcze być, ale dziś mnie zalało @ i to dosłownie... leżąc na macie... M się śmiał i mówi do mnie podczas rozmowy telefonicznej " kochanie jak masz okres, nie ćwicz tak intensywnie " a ja na to " ale kochanie nie ćwiczyłam, tylko się położyłam i cóż.... niespodzianka " Uśmialiśmy się... Zrobiłam tyle ile zdołałam. Szczerze... to nożyce i spinanie brzucha, dały popalić ;) Woda dziś ogarnięta,a jedzonko...


         ŚNIADANIE: kajzerka wieloziarnista, salami, ogórek , kawka

         II ŚNIADANIE: arbuz, czereśnie, lód ( zapomniałam wstawić fotki) 

        OBIAD: ziemniaki z piekarnika, surówka z kapusty pekińskiej i marchewki 

        KOLACJA: serek stracciatella, czereśnie ,suche gofry malinowo-jagodowe, kawka 

   Na obiad miało być jeszcze mięsko, ale przypomniałam sobie o tym , dopiero gdy ziemniaki były już upieczone ;) Dlatego mięska dziś brak :) Aaaa zapomniałabym, dziś na wadze mały spadek 0,5 kg. Zobaczymy co ten tydzień przyniesie ;) 

        Pamiętajcie, aby się nie poddawać. Walczymy, działamy. Trzymam za Was kciuki. Nawet jak upadniecie, powstańcie i idźcie dalej. Powodzenia. Spokojnego wieczoru. Pozdrawiam :) :* 

  • Pixi18182

    Pixi18182

    9 lipca 2022, 12:17

    Pięknie i aktywnie u Ciebie 😊

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2022, 21:06

      Dziękuję bardzo :*

  • ognik1958

    ognik1958

    8 lipca 2022, 05:41

    Aska..trza prawdzie spojrzeć w oczy ...niestety nie chudniesz przynajmniej te 0,5 kg tygodniowo a to norma ja chudłem przez wiele miesięcy po te 1 kg na tydzień i..można tylko trza mieć w bilansie dziennym te -500 kcal .Wiem powiesz ze idziesz własną drogą i co mi do tego....tylko czy ona jest skuteczna czy daje jakieś efekty ,żarło masz wpozo te oki 2 tysi nie ma co sie głodzić tylko trza wymyśleć jakieś dzienne ćwiczenia co dadzą spalanie te 500-1000kcal i....albo liczyć na paluchach bilans albo niech to robi za ciebie jakaś apka czy program i....pozbędziesz się tych moim zdaniem zbędnych 10 kg powodzenia tomek👍

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2022, 21:07

      Faktycznie gdy mam okres nie chudnę :) Nie mam w planach chudnąć 1 kg...to nie dla mnie. Aktywności też mam sporo :) Jednego dnia więcej innego mniej.. taki tryb :) Te 10 to takie minimum ;) które bym chciała zgubić. Pozdrawiam Tomku.

    • ognik1958

      ognik1958

      9 lipca 2022, 21:59

      asiu wiadomo ze w trudnych dla kobiet czasie sie nie chudnie i nikt nie wymaga działania extremalnego tylko stałego zwalania kawałek po kawałeczku chociazby te 0,5 kg/tydzień ale by to uskuteczniac trza nad wszystkimi elementami panować i móc je ze sobą porównywać by wykazywać ze idzie sie do przodu

    • aska1277

      aska1277

      4 sierpnia 2022, 21:13

      Jak sie ma okres to ciężko Tomku o zwałkę ;) Uwierz....

    • ognik1958

      ognik1958

      5 sierpnia 2022, 06:39

      tez tak sadze ze ten 1 kg to duzo chyba ze...sie jest zakochany i to konieczne dla dobra sprawy a to ze sie ma okres i jest zastuj to normalka zrozumiałe nawet dla chlopów ale te 0,5 na tydzień sadze sensowne tempo tylko trza sie trzymac ujemnego bilansu jak trzymamy sie okreslonej predkosci w jezdzie po miescie by...nie było katastrofy-powodzenia👍

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    7 lipca 2022, 23:17

    U mnie te dzsiaj były czereśnie 🍒🍒🍒

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2022, 21:08

      Uwielbiam :)

  • annna1978

    annna1978

    7 lipca 2022, 22:16

    No super energia😊💪🤩

    • aska1277

      aska1277

      9 lipca 2022, 21:08

      :) dziękuję :)

  • .krcb.

    .krcb.

    7 lipca 2022, 20:32

    Ale mi zrobiłaś smaka na pieczone ziemniaki z sosem czosnkowo-koperkowym ale to nie dziś bo jestem mega pełna zjadłam dużo kalafiora 😅

    • aska1277

      aska1277

      7 lipca 2022, 20:33

      oooo masz.... faktycznie taki sos to idealne połączenie ;) do ziemniaków pieczonych. Ja planuję na jutro kalafiora ;)

    • .krcb.

      .krcb.

      7 lipca 2022, 20:46

      U nas w piątki jest zawsze spagetti chociaż ja w sumie ostatnio jem coś swojego I tak 🙂