Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 40 wyzwania

ok...oki asiu ja tylko propagowałem swoje co mi słuzy nie tylko w pracy zawodowej zycze zwałki by ..były efekty i by doszlibyśmy do celu a potem to utrzymali a nie..wybywali po angielsku jak przychodzi jojo

Kolega ma specyficzne podejście do siebie, swoich osiągnięć i próbuje wszystkich tym zarazić. Jednak ja przychodzę tu do ciebie, do innych, aby nie oceniać. Wpadam aby dać siłę, wesprzeć, pomóc. Kolega może ma dobre zamiary, ale nie ma zupełnie podejścia do kobitek 😁

Komentarz został usunięty

Chwała ze koleżanka nie rzuca inwektywami jak coś.... "nie pasi "bo..co niektóre koleżanki rzucały tu inwektywami jak im coś nie po myśli 🤷‍♂️ale to żeby innych zarazić do zwałki... tych 40 kg i utrzymania tego od 11 latek to chyba nie grzech a jak mówiłem samymi bezkrytycznymi pochwałami to sie nie chudnie trza sposobem samodyscyplina i weryfikacją osiągnięć a czy mam podejście do kobiet hmm..nie narzekam i.. schudłem dla nich powyższą czterdziechę i trzymam to ..i..warto było👍

Tak, podziwiam Kolegę z tym schudnięciem. Ale czy to u Kolegi na plus, to już kwestia gustu kobiet. A wiadomo ile kobiet tyle gustów. Nie można jednak wszystkim wciskać swojej metody na siłę, bo to nie przymus, tylko chęci mają nas kształtować. Do chwili aż kolega tego nie zrozumie, każda z nas będzie odbierała Kolegi komentarze jako atak. Czytam w sumie te komentarze i rady od dawna i muszę przyznać, że fakt zamiary ma Kolega dobre, ale nic z nich nie wynika. Ja ich nie rozuniem, nie zachęcają, nie motywują, a chyba mają taką rolę grać. Musi kolega zmienić formę porad. Nie uważam, że słodzenie i tylko popieranie jest idealnym pomysłem, ale nie rani, nie odstrasza a wręcz dodaje skrzydeł. Szczególnie gdy kobieta od kobiety usłyszy" dobrze Ci poszło", " pięknie wyglądasz" 😊 Ale to tylko moje skromne zdanie Panie Kolego 😊

tu nie Wersal każdy doradza bo takie jest rola jak sie wystawia na forum zresztą w tytule stronki jest o ..doradzaniu można korzystać czy nie wolny kraj dobre słowo może być ale.... obok jakiś rad najlepiej wypracowanych na własnym garbie bo inaczej to łatwizna i jak ktoś brnie w zastój a nie daj bóg w górę i to na wadze to cóż nam po słówkach nawet najpiękniejszych .Chowasz sie za gardą kręgów znajomych i nawet nie widze jak ci idzie i jakie masz doświadczenie ..pewnie niemałe ale to wymaga jawności symetrii a co do słodzenia to taak jak z kubkiem z kawą gdzie od mieszania łyzeczką kawa nie stanie sie słodsza powodzenia

Po co ta irytacja, dałam się wciągnąć w zbędną dyskusję z tobą. Efekty jakie mam są tylko dla mnie, nie dla chwalenia się wszystkim. Pamiętnik mam zamknięty, aby nie było w nim takich właśnie osób jak ty, nie pozdrawiam i współczuję dziewczynom że mają cię w znajomych