Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Policzone kalorie dzien 20


Witajcie 

    Wpis na szybko. Dzień pozytywny aż w szoku jestem :) Od 9 do 20 poza domem... aż dziw, że nie rzuciłam się na jedzenie. Ale nawet w sumie nie było czasu. Rano młodzież rozwieziona, potem pojechałam z mamą na cmentarz. Dziś 41 rocznica śmierci babci. Widzę jak mama przezywa każdy rok... Babcia zmarła dwa miesiące po mich urodzinach :( nie miałam okazji jej poznać...a bardzo żałuję... bo z opowiadań moich braci to złota kobieta była... No także ogarnęłyśmy groby, potem zakupy. Przy okazji mama skorzystała, bo byłyśmy samochodem, więc nie musiałyśmy dźwigać. Później przygotowanie do obiadu... a w zasadzie mama zrobiła, a ja w tym czasie jeszcze coś załatwiałam. Jak wróciłam zjedliśmy razem obiad :) oj był pyszny. Moi rodzice bardzo się cieszą, kiedy u nich jem. Nie odbiorę im tej radości... Tata już nawet się nauczył, że ważę posiłki ;) bo śmiał się, czy wyjąć wagę hihihih. To miłe. 

   Po 19 odwiozłam chłopaka córki do domu, a potem same pojechałyśmy do domu. I tak wylądowałyśmy około 20 w domu. Szybko porządek w kuchni, kawa mrożona i mogę usiąść :) coś ogarnąć i..... spać ;) 

  A dzisiejsze menu wygląda tak 

I posiłek: bułka grahamka, serek delikate śmietankowy, ogórek małosolny , maliny 

II posiłek u rodziców: makaron z piersią z kurczaka, cukinią, pieczarkami :) w sosie serowym oraz pączek pistacjowy na deser i herbatka a teraz dopijam kawę mrożoną. 

    W sumie zjadłam niewiele i to wiem... ale śniadanie jadłam późno, potem wyjazd na cmentarz, zakupy i coś jeszcze.. i tak wyszło, że późno zjadłam obiad, potem pączuś wleciał ;) a i powrót do domu późny....że już mi się jeść nie chciało...tylko pić :) Aaaa woda dziś też ładnie pita i kroki wydreptane. Mam już 20049 także jest super. Waga dziś pokazała kolejny spadek.. ciekawe co pokaże w sobotę lub niedzielę?! 

   Może jutro będzie spokojniejszy dzień ;) Liczę na to. Ale Ty pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj na swoich zasadach i po swojemu. Trzymam za Ciebie kciuki. Miłego wieczoru. Pozdrawiam 

  • Eleyna

    Eleyna

    7 czerwca 2024, 09:47

    Ale kusisz tym pączkiem pistacjowym. Szukałam już nawet u nas w Lidl, ale nie mają. Może to i lepiej😅 Życzę Ci fajnego piątku🤗

    • aska1277

      aska1277

      7 czerwca 2024, 20:16

      Ten pączek nie był z Lidla ;) ale był zjadliwy hihihi Chociaż wolę sto raz bardziej z Lidla .Pięknego weekendu

  • PACZEK100

    PACZEK100

    6 czerwca 2024, 21:03

    Oo takim obiadkiem bym też nie pogardziła:)

    • aska1277

      aska1277

      6 czerwca 2024, 21:10

      Bardzo lubię taki makaron. Fajna opcja, bo można dać do tego wszystko.