Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień drugi, etap drugi zrzucamy 4,7 kg ;)


Nie mogę się ogarnąć, dzień tak, dzień tak. Raz jest super raz beznadziejnie. 

I to widać na wadzee dziś pokazała 54,7 ;/ 

Chyba nie przebiję tej 53, która raz raz jedyny mi się na wadze pokazała, teraz ustaliłam nowe plany od wczoraj, dlatego dzisiejszy dzień jest dniem 2 ;) Powiedzmy to taki drugi etap odchudzania. 

Do 14 grudnia muszę ważyć 52 kg, potem bede mieć przerwę, ale niezależną ode mnie, no i jeszcze święta, dlatego powiedzmy, 1 stycznia muszę ważyć 53 kg :D Potem zacznę zrzucać w nowym roku tylko te ostatnie 3 kg, znajdę pracę i zapiszę się w końcu na siłownie ;) Takie pozytywne plany i pozytywne postrzeganie. 

Przecież nie chcę zmarnować tego, co już osiągnęłam, nie chce nie chce ;)