Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Życie na wsi po przeprowadzce...


Ponad dwa miesiące mieszkamy już na swoim.jest fajnie,w końcu czuję,że żyję jak chcę i nikt mi nie mówi jak mam żyć,jak chować dzieci itp.Ale czuję się coraz bardziej samotna.Mąż do wieczora w pracy,ludzie tu jacyś tacy trochę samolubni,każdy na swoim podwórku,nie widać nikogo na spacerze,tu niestety nie ma nawet placu zabaw dla dzieci,żeby gdzieś wyjść.A ja ciągle to samo,każdy dzień identyczny.pranie,sprzątanie,gotowanie,lekcje ze starszym synem i to cała moja rozrywka.Brakuje mi mojej pracy w gronie ludzi,żartów,nawet kłótni :) Muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie w domu,bo inaczej zwariuję!Weekendy też niczym nie odbiegają od zwykłych dni,bo nawet jak chcę gdzieś pojechać,to mój jest zmęczony i nic mu się nie chce.Tęsknię za rodziną.Wychowałam się w dużym piętrowym domu pełnym ludzi,teraz tylko ja się wyprowadziłam i jeden brat.Drugi brat i dwie siostry nadal mieszkają z mamą,mają dzieci,tam nadal jest głośno i wesoło,ciągle coś się dzieje.Trochę mi tego brakuje,a może nawet bardzo...Chciałabym,żeby mój mąż też trochę był inny,on chyba uważa,że jeśli jestem w domu to powinnam być wypoczęta i szczęśliwa,bo przecież nie pracuję.Wczoraj niby w żartach powiedziałam mu,że my tak naprawdę porządnie kochaliśmy się ponad dwa miesiące temu,bo teraz ciągle jest zmęczony,śpiący itd.A jeśli już coś jest to nie trwa zbyt długo i namiętnie.Trochę mi głupio pisać tu takie rzeczy,ale nie mam z kim o tym pogadać.chciałabym porozmawiać o tym z moim M,ale gdy czasami zaczynam ten temat,to mu przykro i się obraża,bo mówi,że nie ma na to wpływu i takie jest życie,że musi tyle robić na nas,a na zmęczenie nic nie poradzi.Czuję,że nasze życie stało się tak przeciętne i ponure:( I co ja mam z tym zrobić?

  • BridgetJones52

    BridgetJones52

    29 września 2015, 13:08

    Ja nie wyobrażam sobie siebie na wsi. Nawet gdyby ktoś mi dał dom z ogrodem, to wolę mniejsze mieszkanie w mieście, gdzie do wszystkiego jest blisko i zawsze łatwiej znaleźć sobie jakąś fajną rozrywkę. Pewnie czulabym się podobnie jak Ty. Ja też jestem osobą ceniaca rodzinę i źle bym się czuła, gdybym żyła z dala od moich najbliższych. Co do sąsiadów, mieszkacie dopiero 2 miesiące, może jednak poznasz tam kogoś sympatycznego.