Nie wiem.. chyba muszę trochę odpocząć od tego. Straciłam kontrolę i chyba powoli zaczynam mieć zaczątki bulimii. Zbyt często przesiaduje w łazience wymiotując... Przepraszam. Nie będę pisać, bo nie ma co. Nie warto brać przykładu z takiego kogoś jak ja... Dlatego dla Waszego dobra po prostu zniknę aż nie wybije sobie tego z głowy... Przepraszam....
milusia9999
15 maja 2013, 15:16ech nie załamuj się tylko walcz. :) masz niezłe wsparcie na forum, a jak zamkniesz się sama w czterech ścianach to będzie jeszcze gorzej. trzymam kciuki :)
nerro
14 maja 2013, 22:14Moim zdaniem nie dobrze robisz odchodząc , tu zawsze są dziewczyny i JA oczywiście i każda z nas będzie starała sie tobie pomóc , żeby było dla ciebie jak najlepiej , a jeśli odejdziesz to możesz sobie sama nie poradzić , bulimia to poważna sprawa , ale przede wszystkim porozmawiaj z rodziną o tym . Trzymaj się !
ambus
14 maja 2013, 18:08Skarbonkę taką sobie zrób;) Jak się trzymasz? Mam nadzieję, że nas nie opuszczasz i ogarniamy razem Twój tyłek;*
nitram03
14 maja 2013, 11:14przecież masz nas i od tego jesteśmy i jeżeli możemy ci pomóc to daj znać nie odchodź,żeby nie było gorzej,a tak z nami ci się uda.daj nam szansę.
pitroczna
14 maja 2013, 09:44nie odchodz stad, tu sa osoby ktore moga Ci z tym pomor - samej bedzie trudniej. dasz sobie rade, ale musisz zmienic tok myslenia - uparlas sie na ta diete glodowkowa (wielokrotne komentarze ze jesz za malo nic nie daly) - teraz organizm nie wytrzymuje, zaczynasz jesc wiecej i popadasz troche w paranoje z obaw ze przytyjesz... wroc do rozsadnego zywienia - przy regularnych cwiczeniach nawet jedzac 1600-1700 kcal zauwazysz efekty. jesli natomiast wpadniesz to bagno to bedzie tylko gorzej - metabolizm sie rozreguluje juz calkiem, zniszczysz sobie zeby i nie tylko... nie pisze tego zlosliwie, chce Ci pewne rzeczy uswiadomic zanim bedzie za pozno. mozesz jeszcze uciec od tego! trzymam mocno kciuki.
Cioccolato
13 maja 2013, 21:27Kochana my Ci pomożemy! Możesz zawsze brać z nas przykład! Biedactwo :( Że do takich okrucieństw zmusza nas odchudzanie :( Kochana dasz radę! Możesz to powstrzymać dopóki to początek! Jedz mniejsze ilości! Nie poddawaj się! Wal o siebie i swój organizm! Jesteś młoda!
Kisiala
13 maja 2013, 20:57Ajj kochana nie rob takich brzydkich rzeczy, nie mozna tak, Nio Nio :x Zostan z nami i zdrowo razem to przejdziemy ale jak potrzebujesz czasu to dobrze ale pamietaj jestesmy z toba i nie rob tego. Bedzie dobrze, Trzymaj sie ;**
ambus
13 maja 2013, 19:47Myszko nie możesz odejść. Samotnie będzie Ci jeszcze trudniej. Musisz nad tym zapanować!!! Jesteś śliczną dziewczyną i wcale nie potrzebujesz odchudzania!!!! Wszystko jest w Twojej głowie. Czy chcesz, żeby Twoj brak akceptacji doprowadził do tragedii?!!! Im dalej zajdziesz tym trudniej będzie się ogarnąć!!! Porozmawiaj z kimś o problemie nim będzie za późno. Powiedz mamie o tym co się dzieje. Walcz o siebie!!!! Martwię się o Ciebie...
wiolcia2121
13 maja 2013, 18:01Jak znikniesz to wlasnie mozesz z tego nie wyjsc. Musisz jakos to zastopować, nie mozesz tego dalej ciagnac!! To wcale nie jest dobra droga do pieknego ciala kochana!!!
MissButterfly83
13 maja 2013, 17:24jesteśmy z Tobą:)
ojejkuuu
13 maja 2013, 17:19ratuj się dziewczyno :) trzymam kciuki! :*