Dzisiaj jestem z siebie dumna (poki co) o ile nie dopadnie mnie wilczy glod tak jak wczoraj kiedy to zjadlam trzy tosty na kolacje i kawalek placka :(
Dzisiejsze posilki :
Sniadanie: kromka ciemnego chleba z pasta z makreli ,herbata czerwona
Obiad : gotowana piers z kurczaka ,surowka z pekinki i troche szpinaku.
Podwieczorek :salatka owocowa
Kolacja : planuje zjesc kromke chleba z szynka i pomidorem.
Ogolnie calkiem niezle chyba ,nie jadlam slodkosci ani nic smazonego,porcje male :)
Nie mialam czasu na cwiczenia ,ale za to chodzilam z kolezanka po miescie przez poltora godziny wiec zawsze to jakies spalone kalorie
Mam nadzieje ze uda mi sie wytrwac i ze w miare dobrze sie odzywiam.
Chce juz schudnac...........
Ale wiem ze to dlugi proces ,niestety.
Denerwujace jest to ze juz 4 dzien diety i spodnie ani troszke nie sa luzniejsze.
Co z moim metabolizmem do kurki wodnej??//
Tez tak macie?
BACZEK333
5 kwietnia 2009, 11:16Hmm,sama nie wiem ,slyszalam ze to nie jest zbyt dobry pomysl ,dlatego ze organizm sam sie oczyszcza tylko trzeba mu dac czas i zdrowo sie odzywiac. A jakies glodowki i bycie tylko na wodzie moze rozregulowac organizm. dlatego narazie nie bede nic zmieniac przez\ jakis czas a jesli tak sie utrzyma to sprobuje cos zmienic.
Pecorella86
5 kwietnia 2009, 01:13Początki są trudne, proponuje Ci się oczyścić jeden dzień, bo może być tak, że to wszytsko co w Tobie zalega daje fałszywy wskaźnik wagi. Na ubraniowe sukcesy ja czekałam około dwóch tygodni :) cierpliwości wszytsko przed Tobą :)