Bardzo sie dzisiaj ucieszylam kiedy zobaczylam wage 69.70
Balam sie ze przytuje przez swieta,ale jest ok.
Dzisiejsze sniadanko :
11.30 dwie kromki chleba ok 150 kcal,jajeczko na miekko troche majonezu light ok 90 kcal, salatka marchewkowo -cebulowa ok 100 kcal
Razem :340 git :) czytalam dzisiaj artykul ze na sniadanie nalezy dostarczyc 30 procent dziennego zaptorzebowania .Wiec sporo
Ide tteraz do sklepu ,troche ruchu sie przxyda.
Swoja droga najlepszy sport dla mnie to zakupkiD:
Obiadek :zurek jakies 250 kcal i ziemniak 60 kcal (obiad razem kalorii ma 310)
Sok z polowki grejfruta i wody : 35 kcal
Podwieczorek : ryz na mleku z jablkiem (ryz 150 kcal ,cukier 20 kcal, jablko 60 kcal ,troszke mleka ok 20 kcal, razem : 250)
Jak do tej pory :935
Na kolacje :dwa sledzie ,kromka chleba ,mala czekoladka gorzka : 400
Razem 1335
Hmm malo imponujaco,ale za to dzisiaj trzymalam sie odestpow i posilki byly raczej male.
Moze jutro bedzie lepiej ,niech w koncu mi przejdzie ta ochota na sledzie,obym w ciazy nie byla ,bo to juz dziwne jakies ,od tyg je wpierdzielam
Cwiczylam dzisiaj 25 min,bylam na spacerze 20 min, wiec jakas gimnastyka jest,teraz lece sie uczyc
Pecorella86
15 kwietnia 2009, 10:59Nie przytyć przez święta spory sukces - GRATULUJE, mi się przytyło i mam z czym walczyc :( A śledziami się nie martw grunt, że nie wcinasz ich z bita śmietaną albo coś w tym guście ;)
1baton1
15 kwietnia 2009, 08:55ja nie wiem czy przytyłam bo boję się wejść na wagę :D ale Tobie gratuluję
BACZEK333
14 kwietnia 2009, 14:15Cwicze codziennie 20 do 30 minut.Nie mam duzo czasu wolnego bo studiuje dziennie i pracuje . Takze naprawde ciezko wygospodarowac na to czas. Min raz w tyg chodze na silownie .
antelao
14 kwietnia 2009, 13:05mnie zejście z Twojej wagi obecnej do 58 zajeło ok 6 miesięcy, ale na ten czas kompletnie wyeliminowałam słodycze pod każda postacią. Zakupy jako forma ruchu to oszukiwanie samej siebie. Mam nadzieję że tak u Ciebie nie jest i że ćwiczysz. Trzymam kciuki i zycze powodzenia :)