Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Próbuję dalej


Waga na dzień dzisiejszy, niewiadoma, dzień wagi to sobota. Nie zmierzam wcześniej sprawdzać. Menu dzisiejsze: śniadanie: owsianka ze śliwkami suszonymi i cynamonem, drugie śniadanie 1/2 bułki grahamki z serkiem białym , szczypior(z własnej działki)plasterek polędwicy, łyżka sałatki z kurczaka (kurczak gotowany + jajko + cebula + ananas + majonez z jogurtem) kawa zbożowa zabielona mlekiem, następny posiłek jogurt naturalny wymieszany z 1 łyżeczką żurawiny ze słoika( robię sama 1kg żurawiny mielę w maszynce dodaję 1kg cukru mieszam stoi pod przykryciem 3-4 dni i do małych słoiczków) Nie trzeba pasteryzować, nigdy mi się nie zepsuła. Potem używam do jogurtu, owsianki i jak się skuszę w lecie to do lodów. Obiad to 2 jajka usmażone ze szczypiorkiem + kromka chleba ziarnistego. Tak mnie naszło. :pPrzeważnie ostatni mój posiłek to obiad ( o17) ale dziś była jeszcze wieczorem kromka chleba ziarnistego z twarożkiem. Sportu żadnego. Dziś, bo wczoraj to 1/2 h rowerek stacjonarny(zrobione 8,5km, spalone 380kcal). Jutro w planach aerobik. Pozdrawiam. Powodzenia w odchudzaniu.

 Zapomniałam dodać, że ciągle popijam wodę mineralną.