Pomiary zrobilam w sobote ale czekalam na baterie do wagi, w końcu zaczyna coś ruszać. Ujmijmy to tak nie trzymam się ściśle diety ale wybieram sobie posiłki ktore mi odpowiadają, reszte zjadanych przeliczam kaloryczność na fitatu i staram się trzymać ok 1800 kalorii. Jeżeli chodzi o treningi to nie korzystam z tych siłowych ułożonych przez trenera bo dla mnie są za nudne (z całym szacunkiem dla cudzej włożonej w to pracy) ,skupiam się na wizualnych treningach z szalonymi kobietami które tak jak ja męczą się i pocą przy wysiłku.
roogirl
8 marca 2016, 18:06Dziękuję za wpis. Fajnie, że dobrze ci idzie, by tak dalej. Kaloryczność wygląda ok :)