Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poniedziałek


20 km na rowerze

Trening siłowy nr 3

1. Romanian MC 10x 25kg (rozgrzewka)   10x 30kg    10x 35kg    10x35kg     8x40kg    8x 40kg     

2. Sumo MC 10x 30kg      10x 30kg      10x 30k      10x 30kg      10x 30kg    - ledwo, ledwo na końcu

3. wznosy bioder -Hip bridge  20x 20kg     20x 25kg      20x 25kg       20x 25kg  - długo nie mogłam jakoś „ułożyć” się do tego ćwiczenia, sztanga uwierała no i jak dostać się pod nią, ramiona zsuwały się z ławki, wszystko nie tak. Teraz czuje naprawdę pracujące mięśnie tyłka i szum w głowie pod koniec i pot.       

4. wznosy z opadu 2x 20 – ćwiczyłam na siłowni, gdzie nie ma rzymskiej ławki, próbowałam na piłce z nogami zapartymi o drabinkę. Ale walka była raczej o utrzymanie równowagi niż o porządne spięcie mięśni. Mam nadzieje, że jakieś mięśnie głębokie poczuły, bo ja poczułam, że to nie to…

  • beaataa

    beaataa

    6 października 2015, 07:09

    Marii, bardzo polecam trening siłowy, w moim przypadku tylko on okazał się skuteczny (mimo, że jest bardzo ubogi w stosunku do treningu dziewczyn, które ćwiczą naprawdę), jeżeli chodzi o modelowanie i jędrność. Wcześniej, przez całe lata ćwiczyłam tylko jakieś TBC itp. w klubie i oczywiście, byłam szczupła i wytrzymała, ale flaczasta i z bolącym kręgosłupem.

  • marii1955

    marii1955

    5 października 2015, 22:05

    Zaskakujesz mnie tymi ćwiczeniami , więc powodzenia życzę :) Wieczorne buziaki ślę :)))