Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
bosu - prawie pierwszy raz


Pierwsze moje spotkanie(przytul) z bosu było podczas rehabilitacji złamanej nogi. Nie wiem czy go lubiłam, bo każdy ruch był wtedy dla mnie wyzwaniem, a ono się trzęsło i wielką niestabilność wywoływało(strach).

 wczoraj na interwałach wystąpiło jako przyrząd dodatkowy i było świetnie]:>. Bardzo trudno, niestabilnie oczywiście - przysiad na nim w moim wykonaniu wprawiał je w dygot - a bosu burpees (bomba)było takie..

Poniedziałek: 25 km rower + zestaw metaboliczny z południe

Wtorek: 20 km rower + zestaw na brzuch:

5 minut orbitreka na rozgrzewkę: 20 x spinanie brzucha na ławce skośnej z talerzem 5 kg, 20 x scyzoryki na piłce, russian twist 5kg 20x na każdą stronę  - powtórzone 4X

wieczorem w klubie, strasznie zatłoczonym klubie = wiosna tuż tuż(slonce)(kwiatek)

1. RD 35kg x 15 powtórzeń w trzech seriach,
2. Wyciskanie sztangi na ławce skośnej: 10x 20kg, 10x 20kg, 8x 20kg - na skos mega ciężko, nie tak jak na poziomej,
3. Przyciąganie drążka dolnego poziomo siedząc do klatki 15x 25kg x 3 serie,
4. Prostowanie nóg w siedzeniu 15x czegośtam  3 serie,

5. Uginanie podudzi stojąc - tu też nie znam obciążenia, ale jest małe, a i tak ciężko - 15x noga - trzy serie.
No i godzina interwałów z tym bosu - prawie całkiem nowe doświadczenie dla ciała i głowy(pa).

  • marii1955

    marii1955

    10 marca 2017, 23:01

    Witam Cię Beatko :) Twoje wpisy się u mnie nie wyświetliły (poprzedni także) ... zastanawiałam się co się z Tobą dzieje , że nie piszesz . Dopiero gdy teraz ujrzałam bieżący wpis - zajrzałam głębiej :) Ale fajne to bosu - nie miałam z tym jeszcze do czynienia ... Do lekkich ćwiczeń -na nim- nie należy , tak myślę --- tu trzeba zapewne utrzymywać (starać się i to solidnie) równowagę , wytężając siły i mózg także ... ciekawe masz doświadczenia w tych wszystkich ćwiczeniach - ale lubisz wszelkie wyzwania , więc super :)

  • diuna84

    diuna84

    8 marca 2017, 22:52

    fajne urządzenie jeszcze nie miałam z nim przyjemności, ile zajmuje ci czasu pokonanie tych 20 km ? dodajesz to wyzwania

    • beaataa

      beaataa

      9 marca 2017, 07:06

      To 20 km to moja droga do pracy, 10 km=około 30 minut rano, 10 km po południu. Zaraz wyzwawanie dodam, chociaż trochę to nie jest wyzwanie dla mnie bo robię to tak i siak:)

    • diuna84

      diuna84

      9 marca 2017, 12:00

      Wg mnie liczy się nie jedziesz autem ale rowerem twoj wybór. A to się chyba tylko tak nazywa :) km się liczą ;)

  • EwaFit

    EwaFit

    8 marca 2017, 21:18

    Te Ćwiczenia bosu burpees są wymagające ale super rzezbiace ciało;) a mięśnie się czuje następnego dnia :)

    • diuna84

      diuna84

      8 marca 2017, 22:54

      grrr dobrze ze to daje moc ;)

  • barbra1976

    barbra1976

    8 marca 2017, 12:47

    Chciałam se toto kupić kiedyś na skrecona nogę ale drogie cholerstwo. Dorwalam ćwiczenia zastępcze typu stać na jednej nodze z zamkniętymi oczami ;)

    • beaataa

      beaataa

      8 marca 2017, 15:09

      Ja podczas rehabilitacji złamanej używałam takich dmuchanych dysków. Tańsze i poręczniejsze.

  • Nefri62

    Nefri62

    8 marca 2017, 10:59

    fajne ale trudne :))

    • beaataa

      beaataa

      8 marca 2017, 15:10

      Męczące ale ciekawe:)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    8 marca 2017, 10:08

    Ćwiczenie rownowagi jest bardzo zdrowe ;-) fajny pomysł z tym bosu

  • beatawalentynka

    beatawalentynka

    8 marca 2017, 09:41

    Nigdy nie słyszałam o takim sprzęcie, fajnie wygląda, :)

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    8 marca 2017, 09:00

    Raz czy dwa razy ćwiczyłam na bosu, najgorsze są ćwiczenia w podporze i te, gdy się na niego staje. W domu zastępuje mi go piłka, wiem, to nie to samo, ale większość ćwiczeń da się podpasować. Nie chcę zagracać domu :))) Co do ćwiczeń z talerzami, ostatnio taki robiłam, wg planu zamieszczonego w ostatnim Men's Health. Bardzo fajny, ciężki trening, nie byłam w stanie zrobić trzech serii, no i obciążenie miałam mniejsze. Ostatnio, ten magazyn bardziej mi pasuje, niż ten kobiecy, bo bardziej konkretny, fajne zestawy ćwiczeń, i mniej babskiego bla bla bla w koło macieju o tym samym :)

    • beaataa

      beaataa

      8 marca 2017, 15:13

      W podporze to jeszcze jak cię mogę, ale przysiady na nim (on jest do góry nogami) to jakas trzęsionka. No i russin twist - zaraz traciłam równowagę.

  • MamaJowitki

    MamaJowitki

    8 marca 2017, 07:40

    zawsze jakos dzownie patrzylam na to urzadzenie :) ale faktycznie wymga wiekszej pracy miesni :)