Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słomiany zapał


Pisalam ostatnio że rodzeństwo zaczyna ćwiczyć. Brat faktycznie, wściekł się że tak powiem i jakięś tam ćwiczenia uskutecznia. 

 Szkoda mi mojego psa w tym mrozie. Ledwo wystrzeli z klatki, jeszcze dobrze nie zrobi tego co musi, już  piszczy ze jej łapki zmarzły i musze ją do domu przynosić.

  • Tulipanoza

    Tulipanoza

    3 lutego 2012, 11:03

    jak sie ekipa rozćwiczy to będzie lepiej, mój brat nadal biega a na początku się wzbraniał przed takim wysiłkiem fizycznym a i mnie się bieganie spoadoało i ja też nadal biegam ale nie przepadam za ćwiczeniami tzw. dywanowymi.

  • Anhelada

    Anhelada

    3 lutego 2012, 09:52

    To ekipa cwicząca, bedzie lepiej.