Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec zastoju :) cudowne zakwasy :)


dziś wpis króciótki. 

Wczoraj dietka idealnie
ćwiczonka (1/30 Shred, 60 min hula hop i bieganie) zaliczone

a dziś zakwasy, dosłownie wszędzie
ale to nic
i tak dziś poćwiczę :)

W planie to samo co wczoraj :)

no i najważniejsze :):)

waga w końcu ruszyła
ostatnio ciągle była 71,5
a dziś 71 :)

mam nadzieję że to koniec zastoju i waga w końcu będzie spadać normalnie


POZDRAWIAM
  • jolakosa

    jolakosa

    26 lutego 2014, 06:59

    oby spadało , tez mis ie w końcu jakiś spadek marzy