Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
poćwiczone :) mega zakwasy

o matko 70 minut kręcenia to dużo :-) ja kilka razy wytrzymałam 60 min ale to dla mnie nudne jest. Podziwiam:-)

ja nie potrafię kręcić:) Masz jakieś specjalne czy zwykłe??

ten 1 centymetr mnie przekonał:) ja też chcę:)

poprieram jak najbardziej, zwłaszcza przy silowych, aeroby mozną co dzien, ale skąd laik ma o tym wiedzieć? Teraz specjalnie tak robie bo takie jest założenie tego programu, no chyba że będe czula ze moje ciało ma dość, Ale potem wole też robić przerwy i wszystko zgodnie z powinnością:)

ja ćwicze już 199dzien, ostatnio miałam kiepski okres mniej cwiczen bo poszlam do pracy i nie moglam sie odnalezc w nowej sytuacji a ponadto te aeroby w kólko nie dawaly mi efektów już i byłam zrezygnowana i szukałam nowej drogi, Już raz zrobilam caly miesiac 30 dni trenig silowy z sdf a wlasciwie dwa na raz i wyhcodizło 1h/dzienie i dałam rade, jestem koszmarnie uparta :D no walsnie nie wiem czemu wziełam to do siebie :)

jest różnica kręcenia 15 czy 60 minut,. jest progres jest efekt, Ale jesli zaczynasz od 10 minut i zwiekszasz o 10 co tydzien to ile musisz kręcić po roku by był jakiś efekt? To nie tyczy się tylko hula hop ale kazdego ruchu. Nawet rower, jesli co dzien na poł godzinki to z ajakis czas mało to co da. Nie będzie tak spalac jak na początku, ale to nie oznacza ze nie zrobi niec, po prostu zrobi mniej bo organizm się przyzwyczaił , ale jesli zaczniesz jezdzić 45 m to znów to da lepszy efekt. gratuluje spadku :)

jak bym chciała na basen :( ale wstydzę się :(

ooo , to ja też chce hula hop !! ;c

Niech trwa jak najdłuzej ;) Powodzenia w dążeniu do celu !

:)