Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
@


A jednak przyszła, więc stan rodziny pozostaje bez zmian i nie wydam niepotrzebnie pieniędzy na test, który już jutro miałam kupić i teraz zastanawiam się czy mogę sobie poćwiczyć póki mi się tak jeszcze nie rozbujało na dobre :) Dzisiaj w prezencie na rocznicę ślubu dostałam od męża płytę Lany del Rey. Kiedyś coś wspominałam, że bardzo lubię jej piosenki ona mnie super relaksuje, ale do biegania się nie nadaje bo mi spowalnia tempo . Dzisiaj rano zanim dostałam @ pytał mnie czy już z piwnicy wyciągnąć łózeczko i ciuszki, żeby sprawdzić co trzeba skompletować, no ale jeszcze nie teraz :)Cykora miałam ale wszystko się wyjaśniło, ale dostalam dopiero na 32 dzień, może się przesunęło przez moje odchudzanie, ale nie jest przecież takie radykalne żeby az tak się to odbiło na moim funkcjonowaniu. , jutro już na pewno wstawię zdjęcie prezentu, zważyłam sie dzisiaj w ciuchach po mega żarciu i ważyłam 73,9 chyba nie dużo jak na to że przed miesiączką. :)Pozdrawiam Was moje słodkie koleżanki
  • martyniunia

    martyniunia

    22 stycznia 2013, 00:14

    no i sprawa sama się wyjaśniła @, pozdrówka