Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Październik.


Czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień ... Rozpoczyna się kolejny miesiąc, piękny miesiąc:):):)
Odkąd pamiętam październik wpływał na mnie pozytywnie. Może to za sprawą ciepłych kolorów, pojawiających się w naturze? Może kwestia tego, że kolejny rok wpłynie na moje konto (tak, jeszcze jestem na tym etapie, że nie odejmuje sobie lat), może to za sprawą dobrych wspomnień ?(mysli)(mysli)
Przypomina mi się, jak mając 6 lat wraz z przyjaciółmi tworzyliśmy ludziki z kasztanów i żołędzi zebranych w lesie !:D]:>  Oj, to były czasy pełne uśmiechu i radości.
Zdecydowanie jesień jest piękna ! (kwiatek)(slonce)(tecza)

Dla mnie wakacje kończą się wraz z nadejściem października, kiedy to znów muszę wrócić na uczelnię pełna siły i zapału do dalszej walki, a lekko nie jest. Koniec wolnego oznacza też zmianę pewnego trybu, który wypracowałam sobie przez ten czas. Chodzi o rozplanowanie dnia. Wcześniej mogłam sobie pozwolić na spanie do 9, a posiłki co trzy godziny nie stanowiły problemu, jednak teraz nieregularny tryb zajęć może to znacząco skomplikować ... Jak w jednym dniu mam możliwość zjedzenia czegoś o 15, to w drugim jestem w środku ćwiczeń, a nie wypada raczej wyciągać wtedy pudełeczka z jedzeniem]:>(ninja)(zegar)


Czeka mnie dużo główkowania, jak to pogodzić :D


Dodatkowo w  ramach aktywności fizycznej zdecydowałam się zapisać na siłownię. Półtorej godziny, w każdy poniedziałek od 8:00, tak by w przyjemny sposób rozpocząć tydzień (pot)(pot)(pot) Nie rezygnuję również z piątkowych aerobików. Pot, pot, coraz więcej potu!:D:D:D


(noc)(ziew)(senny)(spi)(noc)Dobranoc.(noc)(spi)(senny)(ziew)(noc)

  • Maarchewkaa

    Maarchewkaa

    10 października 2015, 08:01

    I miesiąc za miesiacem ucieka...ja kiedy w weekendy dojeżdżalam na studia to tez mialam ciężko :/ pudelka z obiadem bralam ze sobą ale jednak godziny posilkow były ciężkie do ogarnięcia :( 3mam kciuki za Ciebie :) Pozdrawiam!

    • Bellaluna

      Bellaluna

      10 października 2015, 18:26

      Znajomi ze studiów śmieją się, że wożę lodówkę ze sobą ;-) Jednak determinacji w osiągnięciu celu jest tak wiele, że zrobię wszystko ;-D