Eksperymentuję sobie tworząc od czasu do czasu własne przepisy, które mogę wykorzystać w diecie, gdy vitalijkowe danie kompletnie mi nie odpowiada. A bywa tak, bywa, czasami nie mam ochoty na proponowane całe zestawy lub tylko jakieś danie, a wymienić tez nie ma na co. Wtedy sięgam do swoich wspomnień (moja babcia i mam były doskonałe w kuchni) i wymyślam coś, co mi przypomina dzieciństwo i da sięprzełożyć na danie dietetyczne.
Dziś - pulpety z mięsa z indyka ze słodyczą marchewki i cebuli cukrowej, ale przełamane przeze mnie szczypta chili (dowolnie). Szybkie i smaczne danie, a do tego dietetyczne. :)))
elzbieta.koluszki
5 września 2013, 17:16Bardzo apetyczne danie!
zyfika
5 września 2013, 10:24Wszystkie twoje dania zawsze wyglądają bardzo apetycznie,ja właśnie dzisiaj też chce zrobić pulpety,trzeba iść na kompromis i z jednej strony gotować to co lubi cała rodzinka a z drugiej strony patrzeć aby to było zdrowe i dietetyczne.A pulpety z indyka takie właśnie są.Chili dodawaj,jest udowodnione naukowo,że ostre przyprawy przyspieszają metabolizm.Pozdrawiam!
mariolka1960
5 września 2013, 10:14napewno tez zrobie bo wygladaja apetycznie,a pozatym dietetyczne
ilonka1003op
5 września 2013, 09:09ja też poproszę przepis będzie na jutro na obiad jak znalazł :)
Kapitalna
5 września 2013, 09:03Fajnie wyglądają, oj fajnie:)
since222
5 września 2013, 09:03Pięknie i smacznie wygląda! Poproszę przepis:)))