Upolowałam paczkę w cerfur, wieczorem po nią idę. Teraz to faktycznie jest polowanie, musiało się zrobić z 5 razy więcej użytkowników, bo paczki idą na pniu, cały czas pustka na stronie.
Kuchnia znów zarosła, wystarczy dzień nieuwagi i wszystko się piętrzy. Jest malutka i gratów dużo.
Jedzenie moje to chaos aktualnie. Ja się czuję dobrze jak mam w miarę poukładane w życiu, wtedy mogę celebrować zdrowe nawyki. A moje życie znów wkracza w niewiadomo co. Ale może tak musi być, inaczej była by stagnacja, czego paradoksalnie też nie znoszę, monotonia mnie zrównuje z ziemią. Lubię odkrywać nowe lądy, ale gdy moja łódź nie przecieka. Byle do jutra, jutro mają oddzwonić lub nie. Wtedy się wszystko wyjaśni....lub nie.
Czuje się jak w jakieś maszynie, jeden trybik nie dział to reszta też nie pasuje. Wszytko jest ruchome i nie łatwo tak to ustawić, by działało bez zakłóceń.
Dylematy_z_Szafy
17 września 2022, 00:26Ale MEM 😄 i tak trzymać. Z podniesioną głową 😊💪
waskaryba
16 września 2022, 21:55Niezła afirmacja 👍👍👍👍
Janzja
16 września 2022, 00:12Dobry mem na tapetę do fona :D
PACZEK100
15 września 2022, 21:12To trzymam kciukiz a jutrzejszy telefon:)