Dobre mi placki wyszły z dyńki hokkaido, cukini , marchewki i cebuli. Jajka i mąka owsiana plus trochę ziemniaczanej. Sól. Do tego kwaśna śmietana i palce lizać. Postanowiłam kupować głównie kolorowe warzywa i owoce. I to jeść. Gotowce precz z mojego koszyka sklepowego.
A to kotlety z fasoli świeżej pieczone w piekarniku, dziki ryż własną surówka z min. rzepy i gruszki.
Kupiłam szachy, takie tanie z bonito i uczę się grać. Rozbawił mnie ten pionek. To co, że krzywy, oszlifowali, pomalowali i hula... może tak trzeba podejść do tego wszystkiego. Nie Perfect...
Wcierka z rozmarynu przyciemnia mi włosy tam gdzie smaruję, czyli u nasada, ale nadal dużo wypada. Może to za krótko stosuję. Chyba dokupię jeszcze seboradin jakiś. Ogólnie doczytałam, że trychologa nie jest lekarzem, tylko przedstawicielem handlowym haha. Mojej koleżance odrosły włosy, ale stosowała ścierki na receptę. Czytałam że jak się przestaje stosować to włosy znów wypadają. Ciekawe czyś a jakieś skutki uboczne dla organizmu.
Janzja
8 listopada 2023, 08:00Fajny pionek :) Też bym chętnie grała w szachy, najlepiej na skwerku i niespiesznie, no, ale nie ma towarzysza :P
PACZEK100
6 listopada 2023, 17:14Piękne te twoje dania, takie kolorowe.
Kaliaaaaa
6 listopada 2023, 14:14Ciekawe te placki, i wszystkie składniki mam w lodowce- dużo dajesz tej mąki? Rozumiem że skaldniki surowe i starte? Nie jestem najlepsza w placki:) Korowa kuchnia jest taka wesoła, optymistyczna-brak teraz trochę tych kolorów(choć szaro będzie dopiero jak liście całkiem opadną). Dlatego uwielbiam dynie;) Szachy to świetny pomysł, myślałam o zakupie - bo nigdy nie grałam. Daj znać jak nauka idzie. A pionek mnie osobiście ujął;)
beutyheart
6 listopada 2023, 16:56Pół hokkaido, jedna cukinia, pół cebuli, jedna marchewka wszystko ma grubej tarce, dwa jajka, mąki owsianej tak może 1/4 szklanki i dwie łyżki mąki ziemniaczanej. Ma się lepić ale nie za dużo. Dziecko chciało dokładki, więc były dobre😉